• Krotoszyn
  • piątek, 03 marzec 2017 11:16
  • 7 zdjęć
  •   1264

Pikieta pod Urzędem Miejskim

Pikieta pod Urzędem Miejskim
Pikieta pod Urzędem Miejskim © Sebastian Kalak

We wtorek, 21 lutego pod krotoszyńskim urzędem miejskim pikietowali przedstawiciele szkoły z al. Powstańców Wielkopolskich. Żądali powiększenie obwodu tej placówki.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W proteście uczestniczyli nauczyciele i rodzice uczniów „jedynki”, w sumie około 25 osób. Powodem pikiety był nowy projekt podziału miasta na obwody szkolne. 17 lutego na wspólnym posiedzeniu komisji rady miasta, ten korzystny dla „jedynki” podział zmieniono, przyznając niektóre ulice SP3, co wywołało ostrą reakcję społeczności szkolnej.

Protestujący przynieśli ze sobą wymowne transparenty z hasłami takimi jak chociażby „Żądamy sprawiedliwości dla Szkoły nr 1”. Przez megafon wołano „Bez sprawiedliwości! Po znajomości!” Głośno, ale bezskutecznie nawoływano także burmistrza Franciszka Marszałka do wyjścia na zewnątrz. W końcu grupa weszła do budynku. Burmistrz Marszałek, wiceburmistrz Ryszard Czuszke oraz przewodnicząca Rady Miejskiej, Zofia Jamka, zaprosili protestujących do Sali sesyjnej, gdzie podjęto dyskusję. – Postulujemy, żeby burmistrz przemyślał wprowadzenie autopoprawki do projektu uchwały na temat sieci szkół, która zacznie obowiązywać od września – oznajmia Sławomira Kalak, dyrektora Zespołu Szkół nr 3 w Krotoszynie.

Włodarz gminy ubolewał, że wcześniej nie doszło do rozmowy z reprezentantami szkoły. – Ja chętnie bym się z państwem spotkał, ale nie było nam dane. Różnymi kanałami dowiadywałem się, że państwo organizują spotkanie w szkole – stwierdził dodając, że 20 lutego wiceburmistrz Czuszke na jego polecenie wziął udział w szkolnym spotkaniu.

Burmistrz odniósł się także do samej reformy, przypominając, że nie gmina ją wymyśliła, a rząd PiS-u. – Budzi ona trochę emocji, mimo że minister mówiła, iż to wszystko będzie proste. Ale sami państwo widzicie, że problemy są – powiedział. Poinformował, że 23 lutego w przerwie sesji zbiorą się komisje rady i podejmą decyzję. – Musi zostać zawarty kompromis – podkreślił.

Do zarzutu dotyczącego braku informacji o spotkaniu odniosła się dyrektor placówki oświaty. – Spotkanie było otwarte. Nas też nikt nie poinformował o zmianie obwodu. 25 stycznia zapoznano nas z obwodem dla ans korzystnym. Po trzech latach starań i pism wysyłanych do urzędu i do pana burmistrza nic się nie zmieniło. A prosiłam o zmianę obwodu. Reforma była dla nas nadzieją. Według dyrektorki jej szkoła miała od 2010 r. najmniejszy obwód, obejmujący Rynek, ul. Wincentego Witosa i al. Powstańców Wielkopolskich. – Teraz z zaproponowanych pierwotnie przez gminę ulic zostały tylko cztery, w tym promenada, deptak i Rynek z ratuszem. Panie burmistrzu, nie wiem, ile ludzi mieszka na promenadzie, ale dalszy ciąg do Witosa jest niezamieszkały – powiedziała dyrektorka.

W czwartek, 23 lutego na sesji burmistrz ostatecznie zaproponował odłożenie sprawy korekty obwodów, informując, że 27 lutego rozpoczną się konsultacje z dyrektorami wszystkich krotoszyńskich szkół, a po nim nadzwyczajne posiedzenie rady. – Zabrakło nam czasu ze względu na szaleńcze tempo wdrażania reformy – przyznał Ryszard Czuszke. Odpowiadając na sugestię radnego Grzegorza Majchszaka, by zaprzestano mówienie o „jedynce”, że to szkoła „patologiczna”, wiceburmistrz zapewnił, że ubolewa nad tym: - Nie mam takiej władzy, żeby kształtować opinię publiczną. Szanujmy się i nie mówimy takich rzeczy w interesie nas wszystkich. Napiętnował także złe praktyki podczas naboru do szkół.

Galeria ilustracji

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)