• Krotoszyn
  • środa, 26 lipiec 2017 10:30
  •   2476

Ratownicy się nie spisali?

Ratownicy się nie spisali? © Sebastian Kalak

W piątek, 14 lipca podczas zawodów crossfitowych LOGinLab w Krotoszynie, w trakcie jednej z konkurencji na basenie odkrytym, płynącego zawodnika złapał skurcz.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Niektórzy świadkowie mieli pretensje do ratowników, którzy nie wskoczyli do wody. Ostatecznie wyciągnęli go z niej inni zawodnicy, a ratownicy zajęli się sportowcem dopiero na brzegu basenu.

– Nie było mnie tam, ale widziałem wideo relację. Zawodnika złapał skurcz i zaczęła się panika, jednak był przytomny. Na szczęście mieliśmy założone liny i zawodnik się ich chwycił – mówi Dawid Kujawski, organizator imprezy. Jak tłumaczył, zawodnicy zareagowali szybciej, bo byli bliżej, ale ratownicy nie pozostali bierni – rzucili koło ratunkowe. – Nic złego się nie stało i na drugi dzień zawodnik wystartował normalnie w rywalizacji. Nie miał pretensji do nas czy do ratowników – dodaje Kujawski.

Jako były ratownik jest zdania, że najpierw powinno się rzucać koło lub bojkę, a w ostateczności wskoczyć do wody. – Mimo to ratownicy mogliby być bardziej czujni następnym razem – uważa.

Po zdarzeniu pojawiły się głosy krytyki, m.in. jednej z wolontariuszek, która swoje niezadowolenie wyraziła w internecie. – Mam o to żal, ponieważ to młoda dziewczyna napisała, że ratownicy powinni bardziej się skupić na swojej pracy, ale jest to opinia dziewczyny, która nigdy nie pracowała jako ratowniczka i patrzyła na wszystko z boku – mówi Kujawski.

Jest i druga strona medalu, gdyż kiedy zawodnika wyciągnie z wody ratownik, zostaje zdyskwalifikowany w danej konkurencji, tracąc cenne punkty. – Zawodnik mógłby więc mieć do ratowników pretensje – zaznacza Kujawski.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)

Zostało: 468