• sobota, 12 sierpień 2017 07:49

Prowincja brzmi dumnie

Prowincja brzmi dumnie
Prowincja brzmi dumnie © archiwum

Dla wielu słowo prowincja nie brzmi zbyt ciekawie. O czym tu pisać? – pomyślą. Ale jakże się mylą… Niedowiarkowie przekonują się o tym, sięgając po książkę mistrza prowincjonalnej prozy – Kornela Filipowicza.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Właśnie ukazał się wybór jego opowiadań „Moja kochana, dumna prowincja”. Filipowicz to wieloletni partner naszej noblistki Wiesławy Szymborskiej, świetny prozaik, mistrz krótkiej formy. Pisarz ma niezwykły dar przenikliwej obserwacji, jego opowiadania sprawiają, że wydarzenia niemal banalne pod jego piórem nabierają nowych znaczeń, a prowincja staje się uniwersalnym wszechświatem.

Kornel Filipowicz, „Moja kochana, dumna prowincja”, Wyd. Znak

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)
stop-hejt
Dzielenie się opinią jest cenne, ale może ranić innych!
Komentujesz? Nie rań i nie obrażaj innych! "Nie" dla komentarzy zawierających - przemoc, pomawianie, groźby, propagowanie nienawiści, fałszywe informacje, spam. Widzisz taką wypowiedź? Zgłoś ją, korzystając z opcji zgłoś nadużycie.