• Krotoszyn
  • poniedziałek, 06 sierpień 2018 11:31
  •   1120

Toalety na działkach stoją legalnie

Toalety na działkach stoją legalnie
Toalety na działkach stoją legalnie © Wiesław Zdobylak

We wtorek, 31 lipca, na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych „Zachęta” doszło do wizji lokalnej z udziałem prezesa Marcina Jamrego oraz kierownictwa ogrodów. Nie stwierdzono żadnych poważniejszych uchybień przy budowie toalety publicznej. Zapowiedziano również w 2019 r. instalację liczników wody.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

We wtorek, 31 lipca, doszło do wizji lokalnej na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych „Zachęta” przy ul. Bolewskiego w Krotoszynie, związanej ze sprawą lokalizacji i budowy toalety dla osób niepełnosprawnych. Sprawa toalety jest od kilku miesięcy przedmiotem kontrowersji pomiędzy działkowcem Janem Leszkiem Pawlikiem (byłym prezesem ROD „Zachęta” w latach 80. XX w.), a obecnym kierownictwem ROD Zachęta, które broni decyzji sprzed 2 lat o budowie toalety, fundamentalnie nie zgadzając się z formułowanymi przez Jana Leszka Pawlika zarzutami.

Spór pomiędzy Janem Leszkiem Pawlikiem a resztą działkowców, przede wszystkim kierownictwem ROD „Zachęta” dotyczy usytuowania toalety publicznej. Została ona wybudowana przy wjeździe na teren ogrodów, obok parkingu i budynku administracyjnego, w odległości ok. 20 metrów od ulicy Bolewskiego.

Zdaniem Pawlika lokalizacja jest fatalna, bo aby dotrzeć do toalety z głębi terenu ogrodów trzeba pokonać niewielkie wzniesienie, co może być nie lada przeszkodą dla osób niepełnosprawnych poruszających się na kulach lub na wódkach inwalidzkich. Dlatego postuluje, aby toaletę przenieść na środek ogrodów, jakieś 250 metrów w głąb od płotu granicznego.

Cieszę się, że głos wolontariusza dbającego o interesy osób starszych został przez odpowiedzialne osoby wysłuchany i uwzględniony w przyszłych rachubach. Najważniejsze, że wszyscy zdają sobie sprawę z problemów, z jakimi osoby niepełnosprawne na działkach się borykają. Taki był mój główny cel i myślę, ze dobrze się stało, że doszło do przesilenia.

JAN LESZEK PAWLIK
wolontariusz, działkowiec

Jego pomysł kierownictwo ROD „Zachęta” uważa za szkodliwy absurd. – Po pierwsze, na terenie ROD nie ma żadnych osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach. Zresztą, nawet gdyby były, trudno sobie wyobrazić, by zajmowały się pielęgnacją swojej działki. Od tego mają opiekunów, którzy również pomogą dostać się do budowanej od stycznia tego roku toalety. A po drugie i najważniejsze, lokalizacja toalety, jak najbardziej przystosowanej do korzystania przez osoby niepełnosprawne, jest optymalna. Przed laty, przy okazji przebudowy ulicy Bolewskiego, wybudowano przyłącze kanalizacyjne, do którego w przyszłym roku się podłączymy. Obok mamy też przyłącze energetyczne i wodne. Przeniesienie toalety w inne miejsce to dodatkowe koszty idące w dziesiątki tysięcy złotych, bo tyle kosztuje budowa 250-metrowej nitki kanalizacji sanitarnej. Sam dotychczasowy koszt budowy toalety to 22 tys. zł, a mamy już stan zamknięty. Przed nami wykafelkowanie wnętrza i zamontowanie armatury sanitarnej oraz budowa podjazdu dla niepełnosprawnych, z poręczami. Potrzebujemy jeszcze wielu pieniędzy, ale nie na absurdy. Taka jest wola działkowców i opór jednej niezrównoważonej osoby tego nie zmieni. Toaletę budujemy z myślą o wszystkich działkowcach. Przez to całe zamieszanie czasem mam po prostu dosyć – powiedział podczas wizji lokalnej prezes ROD „Zachęta” Karol Budziński.

W ostrych słowach o aktywności medialnej Jana Leszka Pawlika wypowiada się również gospodarz ROD „Zachęta” Bronisław Jasik. – Temu pani ciągle się coś nie podoba. Na wszystko ma swój własny pomysł, oczywiście w kontrze do wszystkich innych propozycji zgłaszanych przez pozostałych działkowców. To jest wkładania kija w mrowisko, sypanie piasku w tryby, czyste szkodnictwo.

Podczas wizji lokalnej prezes PGKiM Marcin Jamry wraz z szefem służb technicznych stwierdził, że na terenie ROD „Zachęta” nie wystąpiły żadne nieprawidłowości. – Obiekt jest nowoczesny i estetyczny, przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Usytuowany jest w bezpośredniej bliskości przyłącza kanalizacji sanitarnej. Po zakończeniu jego budowy, co nastąpi wiosną przyszłego roku, zamontujemy dla ROD liczniku poboru wody i zapewniamy wszelką pomoc techniczną w utrzymaniu w dobrym stanie tego obiektu. Liczymy na owocną współpracę – podsumował wyniki wizji lokalnej prezes krotoszyńskiej spółki kanalizacyjnej.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)