Kiedy reforma oświaty przywróciła ośmioklasowe podstawówki, w smolickiej szkole zrobiło się ciasno. Gmina Kobylin zaproponowała swego czasu wygospodarowanie nowych klas z pomieszczeń mieszkalnych, gdyż kobieta zajmująca ten izby wyprowadziła się.

Dostosowanie pomieszczeń do potrzeb szkoły pochłonęło 55 tys. zł. W nowych klasach znaleźli lokum uczniowie klasy VII (13 osób) i VIII (12). Gorzej jest z przedszkolem. Dzisiaj mieści się ono w budynku będącym własnością Zakładu Hodowli Roślin Smolice. Jego szef nieodpłatnie użycza pomieszczeń.

Dyrektorka szkoły Marlena Kamińska od dawna zwracała uwagę władzom, że przedszkole wymaga remontu, jednak wobec planowanej rozbudowy nie robi się większych napraw, tylko na bieżąco usuwa usterki. Rozbudowa obiektu to ogromny wydatek. Burmistrz Lesiński od początku twierdził, że gmina nie podoła inwestycji z własnych środków, wstępny kosztorys mówi bowiem o 5 mln 600 tys. zł. – Nowa szkoła z przedszkolem jest konieczna. Smolice to największa wioska w gminie, do tamtejszej szkoły chodzi najwięcej dzieci – powiedział.

Zdeterminowane władze gminy postanowiły podjąć się zadania za własne środki. Nie wiadomo bowiem, kiedy pojawią się odpowiednie programy, które pozwolą na dofinansowanie inwestycji. Przetarg na wykonanie pierwszego etapu prac odbył się 23 października. Etap ten ma objąć stan surowy przedszkola, łącznika ze szkołą i części szkoły, a konkretnie biblioteki. Władze gminy chcą bowiem przenieść bibliotekę od prywatnego najemcy do szkoły. Teraz wykonany tzw. stan zerowy, czyli fundament z przyprowadzeniem. Kosztorys wycenił te prace na 1 mln 238 tys. zł.

Niestety, wszystkie oferty, które wpłynęły w pierwszym przetargu, były dużo droższe. Unieważniono przetarg 16 listopada miał miejsce drugi przetarg. Najtańszą ofertę – 1 mln 392 tys. zł – zaproponowała forma Wil-Bud Huberta Kowalskiego z Kobylina. Czy gmina zwiększy środki, okaże się wkrótce.