Przypomnijmy, że po zamknięciu lokali wyborczych, w niedzielę 21 października po godz. 22, przedstawiciel KWW Gminy Cieszków powiadomił policję w Miliczu o przestępstwie. Miało ono polegać na wyniesieniu przez przewodniczącą komisji w Pakosławsku 15 kart do głosowania, w tym 14 kart z listą kandydatów na wójta gminy Cieszków i jedną kartę z listą kandydatów do Sejmiku. Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci udali się na miejsce i przez kilka godzin wyjaśniali zdarzenie. Potwierdzili, że przewodnicząca komisji, która jest wieloletnią urzędniczką Urzędu Gminy w Cieszkowie i piastuje w nim stanowisko inspektora ds. obsługi rady gminy, rzeczywiście miała w torebce 15 kart do głosowania.

– Sprawa jest nadal w toku. Przewodniczą komisji została przesłuchana w charakterze podejrzanej i przedstawiono jej zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 248 Kodeksu karmnego pkt 3: „Kto w związku z wyborami (..) organów samorządu terytorialnego lub referendum niszczy, uszkadza, ukrywa, przerabia lub podrabia protokoły lub inne dokumenty wyborcze albo referendalne, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. W charakterze świadków przesłuchano też inne osoby, m.in. członków komisji w Pakosławsku. Planujemy też kolejne przesłuchania w tej sprawie. O końcowym efekcie dochodzenia decydować będzie prokurator, którzy nadzoruje postępowanie na bieżąco – powiedział nam oficer prasowy KPP Milicz podinsp. Sławomir Waleński.

Jak powiedział nam wójt Ignacy Miecznikowski, urzędniczka od dnia wyborów przebywa na zwolnieniu lekarskim.