Remont Myśliwskiej w Sulmierzycach
Ulica Myśliwska w Sulmierzycach, jeszcze w tym roku ma zamienić się w dukt pieszo – jezdny o szerokości 4,5 m. I to na odcinku 600 metrów.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Uregulowano bowiem wreszcie prawne kwestie własności gruntów. – Trafiły już do nas decyzje wojewody w sprawie przekazania przez mieszkańców części swoich gruntów pod budowę drogi. Teraz wydział geodezji w starostwie będzie nanosił to do swoich zasobów. Czeka nas jeszcze wpisanie przekazania gruntów do ksiąg wieczystych, co nastąpi właśnie po zakończeniu prac geodetów – wyjaśnia Karina Błaszczyk sekretarz miasta.
Można więc zakasać rękawy i zabrać się za przebudowę Myśliwskiej. Opcje są dwie. Wyremontowanie drogi od podstaw, co ma kosztować około 600 tys. zł. Jest także tańsza wersja, z wykorzystaniem istniejącej już podbudowy. – Zaprojektowaliśmy dwie nakładki. Jedną, która wyrównuje wszelkie nierówności i byłaby nieco grubsza, bo nadaje nośność tej konstrukcji, a na niej warstwa wierzchnia. W ten sposób jest duża szansa, że prace nie będą kosztowały pół miliona, a np. 250 tys. zł – wskazywał projektant Piotr Sasin.
Za czym optował włodarz Grobu Sulimira. – Bez sensu byłoby korytować bruk, który istnieje i jest dobrą podbudową pod asfalt oraz ponownie nawozić tłuczeń i ubijać go – przekonywał Dariusz Dębicki, burmistrz Sulmierzyc. No i chce też skorzystać ze środków zewnętrznych. – Choćby z puli remontów dróg dojazdowych do pól. Maksymalnie można uzyskać 70 tys. zł – zapowiedział Dębicki.
Zdaniem radnych tzw. tańsza wersja jest zgodna z oczekiwaniami mieszkańców posesji przy Myśliwskiej. – Marzą o tej drodze, a tańsze nie znaczy gorsze. Nie chcą nawet chodników, żeby tylko mieć godny dojazd do posesji – wskazywał Kamil Łopuszyński. Podobnego zdania był Robert Wizner. Życzyłby sobie jednak, by dodatkowo w dokumentach znalazł się projekt budowy chodników. – Które można w przyszłości wybudować własnym sumptem – zaznaczył rajca.