Skarżą się na opieszałość władz
Mieszkańcy osiedla nr 1 w Krotoszynie czują się lekceważeni przez władze, które według nich nie pomagają w walce z krotoszyńskim przedsiębiorcą.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Sprawa dotyczy konfliktu pomiędzy krotoszynianinami a przedsiębiorcą, który u zbiegu ulic Masłowskiego i Benickiej, w pobliżu bloków przy ul. Konstytucji 3 Maja wybudował stację paliw.
Mieszkańcy osiedla przybyli na lutową sesję rady miasta ze skargą na opieszałość władz. Sprawę przypomniała przewodnicząca rady osiedla, na terenie którego działa stacja, Joanna Tomaszewska. – Przedmiotem skargi jest wieloletnie zaniedbywanie i zaniechanie przez starostę i poległe mu urzędy oraz przez burmistrza i podległe mu urzędy w podejmowaniu decyzji w przedmiocie doprowadzenia do zgodnego z prawem działania gospodarczego na samowolach budowlanych i samowolach inwestycyjnych firmy Ochman – odczytała fragment skargi. W dalszej części padają ostre słowa, że działalność zakłóca życie mieszkańcom pobliskich osiedli, niszczone są drogi, chodniki i otoczenie.
Według mieszkańców osiedla naruszeniem prawa jest także eksploatacja stacji paliw w godzinach nocnych oraz zaakceptowane przez inspektora nadzoru budowlanego działania powstałych tam nowych dystrybutorów.
- Krotoszyn
- Śr, 10 Paź 09:31
-   1325
- Krotoszyn
- Śr, 10 Paź 09:31
-   1325
Niezrozumiała dla mieszkańców budowa stacji pomiędzy blokami mieszkalnymi została umotywowana tym, że będzie ona działała w dzień oraz że będą tam zainstalowane jedynie dwa dystrybutory. W związku z tymi argumentami burmistrz odstąpił od przeprowadzenia oceny oddziaływania stacji na środowisko. Mieszkańcy uważają, że było to celowe – dla ominięcia przepisów, które przeszkadzałyby zatwierdzić inwestycję.
Świadomość naruszenia prawa nocą działalnością stacji mają wszyscy – jej właściciel, burmistrz, starosta. Tomaszewska przypomniała o spotkaniu stron z 4 października 2018 r., kiedy to przedsiębiorca w obecności władz stwierdził stanowczo, że pomimo zakazu stacja będzie czynna również nocą. – My, mieszkańcy osiedli nękani bezprawną nocną działalnością stacji paliw, hal magazynowych i parking całodobowego, nie zgadzamy się na brak reakcji władz miejskich – stwierdziła podczas sesji Tomaszewska.
Reprezentowani przez nią mieszkańcy osiedla uważają także, że właściciel stacji narusza ich spokój poprzez prowadzenie działalności na terenie nieprzyjętej do użytku hali magazynowej, placu manewrowego i parkingu. Co więcej, w 2015 r. decyzja o budowie hal magazynowych została przez starostę uchylona. Teren ten powinien być ogrodzony czerwoną taśmą z zakazem wstępu. Nakładanie na inwestora kar finansowych nie skutkuje.
Tomaszewska nie otrzymała żadnej odpowiedzi od uczestniczących w obradach włodarzy Krotoszyna. Wiadomo jedynie, że tą sprawą zajmują się obie komisje skarg, wniosków i petycji w radzie miejskiej jak i radzie powiatu. Wyniki ich pracy mają być znane wkrótce.