• Wielkopolskie
  • środa, 15 maj 2019 09:16
  • Wideo
  •   1219

Zasłonili pomnik księdza oskarżonego o pedofilię

Koniec legendy twórcy sanktuarium Matki Bożej w Licheniu
Koniec legendy twórcy sanktuarium Matki Bożej w Licheniu Koniec legendy twórcy sanktuarium Matki Bożej w Licheniu © archiwum

W Licheniu postawili mu monument, na którym klęczy przed Janem Pawłem II (†85 l.). Ksiądz Eugeniusz M. (91 l.) stworzył potęgę tamtejszego sanktuarium i został jego dożywotnim, tytularnym kustoszem. Jednak na jego życiorysie pojawiła się rysa.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W filmie „Tylko nie mów nikomu” został oskarżony przez swoją dawną ofiarę o to, że dopuścił się wykorzystania seksualnego martwego wówczas chłopca. Efekt? Pomnik przed licheńskim sanktuarium został przykryty białym brezentem. Do odwołania.

W filmie Tomasza Sekielskiego (45 l.) został odczytany list byłego ministranta, który pisał, że jako mały chłopiec przekazał na świątynię pieniądze ze skarbonki. Dostał za to listowne podziękowanie księdza oraz zaproszenie do Lichenia. Tam duchowny miał go wykorzystać seksualnie.

Po emisji „Tylko nie mów nikomu” zdecydowano o przykryciu monumentu. – Wobec licznych pytań i niezdrowych emocji zdecydowaliśmy o zasłonięciu pomnika ks. Eugeniusza i wyłączenie go z przestrzeni wizualnej sanktuarium w Licheniu – mówi rzecznik Zgromadzenie Księży Maranów. Ks. Piotr Kieniewicz (52 l.) dodaje, że sprawa ks. M. była znana wcześniej. – Zgłoszone przypadki zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej w trybie określonym obowiązującym prawem kościelnym. Ksiądz podporządkował się postanowieniom Stolicy Apostolskiej, zaś decyzją przełożonych zakonnych został odsunięty od pełnienia jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej – tłumaczy rzecznik.

Problem w tym, że ks. M. co prawda został odsunięty od posługi duszpasterskiej, ale uniknął postępowania prokuratorskiego. – „Głębokim bólem zapełnia nas cierpienie ofiar przestępstw pedofilii popełnionych przez ludzi Kościoła. Nic nie jest w stanie wynagrodzić im tej krzywdy” – czytamy w oświadczeniu zakonu Marianów z Lichenia.

Jak poinformował nas ks. Piotr Kieniewicz, pomnik ks. Eugeniusza M. pozostanie zasłonięty aż do odwołania, a decyzja o jego dalszym losie zapadnie w „najbliższej przyszłości”. Poświęcenie i odsłonięcie pomnika odbyło się dokładnie 20 lat temu.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)