• Krotoszyn
  • poniedziałek, 01 lipiec 2019 10:17
  •   988

Rozbudowa szpitala koliduje z lądowiskiem?

Rozbudowa szpitala koliduje z lądowiskiem?
Rozbudowa szpitala koliduje z lądowiskiem? © archiwum

W ostatnim czasie Krotoszyn obiega informacja, że jeden z postawionych już fragmentów szpitala koliduje z bezpieczną trasą lądowania śmigłowca LPR.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Prace w nowobudowanej części Szpitala Powiatowego w Krotoszynie prowadzone są obecnie wewnątrz budynku. Dobiega końca betonowanie posadzek na parterze i piętrze nowego obiektu/ trwają także roboty dachowe oraz instalacje systemu wentylacji wraz z izolację na poziomie parteru. Ponadto wykonywany jest montaż instalacji elektrycznych i teletechnicznych na parterze i piętrze, wytyczane są również trasy koryt elektrycznych i teletechnicznych oraz głównych ich połączenia. Niebawem rozpoczną się prace związane z wykonywaniem ścianek wewnętrznych.

Tymczasem cały Krotoszyn obiegła informacja, że jeden z postawionych już fragmentów szpitala koliduje z bezpieczną trasą lądowania śmigłowca LPR. Na domiar złego, zarząd krotoszyńskiego szpitala i projektant odpowiedzialny za nową cześć szpitala nie zapytał ponoć nikogo z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, czy rozbudowa wpłynie na funkcjonowanie LPR.

Pojawiły się zatem pogłoski o rozebraniu gotowej już części rozbudowy nowego szpitala. Te informacje oczywiście wpłynęły an kolejne negatywne komentarze internatów, którzy nie szczędzili gorzkich słów. – Nikt nie będzie rozbierał skrzydła szpitala. Chodzi tylko i wyłącznie o demontaż wykuszu na szpitalu i to wszystko. Inwestor wykona te prace na własny koszt – mówi Stanisław Szczotka (62 l.), starosta krotoszyński.

To nie jedyny problem szpitala w ostatnim czasie. Do 7 lipca włącznie, ze względu na braki kadrowe w obsadzie lekarskiej, Oddział Położniczo – Ginekologiczny czasowo nie udziela świadczeń medycznych. W przypadku nagłych pacjentki mogą zgłaszać się na Szpitalny Oddział Ratunkowy, gdzie udzielana była im pierwsza pomoc oraz podejmowane były decyzje co do dalszego postępowania. Zalecany był tez dojazd do najbliższych oddziałów położniczo – ginekologicznych w okolicznych szpitalach.

Wszystko jednak powoli wraca do normy.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)