• Zduny
  • poniedziałek, 02 marzec 2020 11:23
  • Wideo
  •   1611

IV Bieg „Zagończyka”

IV Bieg „Zagończyka”
IV Bieg „Zagończyka” © Sebastian Kalak

W niedzielę, 1 marca obchodzony był Dzień Żołnierzy Wyklętych. Już po raz czwarty w Zdunach uczczono go patriotyczno – sportową imprezą, jaką był masowy bieg im. Majora Franciszka Jaskulskiego – „Zagończyka”.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Dla uczestników przygotowano dwie trasy – dłuższą (ok. 1,5 km) i krótsza (ok. 760 m). Pierwsze trzy osoby, które dotarły na metę po przebiegnięciu dłuższej trasy, nagrodzone zostały pucharami, ufundowanymi przez posła Jana Mosińskiego (63 l.). Dla wszystkich biegaczy przygotowano pamiątkowe medale. Na mecie czekały również upominki dla dzieci oraz gadżety dla dorosłych z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Administracji oraz Instytutu Pamięci Narodowej.

Trasa Biegu Zagończyka wiodła ul. Masłowskiego do skrzyżowania z ul. Piaskową, a następnie drogami polnymi, do mety za Centrum Animacji Społecznej. Krótsza trasa prowadziła wokół cmentarza poewangelickiego. Po biegu organizatorzy zaprosili wszystkich na pyszną grochówkę z kotła. Przygotowano także stoisko klas mundurowych z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Centrum Kształcenia Ustawicznego z Przygodzic oraz kącik gier i zabaw dla dzieci. – Myślę, że najlepszym podsumowaniem dzisiejszego dnia będą słowa Zbigniewa Herberta: „nie pozwólmy zginąć pomordowanym”. Chciałbym podziękować państwu, że poprzez tę formę upamiętniacie tych, którzy mieli zostać wymazani nie tylko z kart historii, ale i z pamięci Polaków. Taki był zmysł ówczesnych władz komunistycznych. Dzięki Bogu tak się nie stało i możemy wspominać Żołnierzy Wyklętych. Jednym z nich był major Zagończyk – mówi Jan Mosiński (63 l.), poseł na Sejm RP.

Franciszek Jaskulski ps. „Zagończyk” urodził się w rodzinie emigrantów w Wesfalii 16 września 1913 roku. W 1920 zamieszkał wraz z rodziną w Zdunach. Przed wojną pracował w tamtejszym magistracie. Działał aktywnie w Drużynie Harcerskiej im. Zawiszy Czarnego. Brał udział w wojnie obronnej we wrześniu 1939, a następnie przeszedł do konspiracji. Jego pseudonim partyzancki, Zagończyk, zaczerpnięto od tytułu pisma podziemnego, które redagował w naszym regionie.

W 1942 roku działał w okolicach województwa lubelskiego, gdzie związał się z Kedywem Armii Krajowej i dowodził dużymi oddziałami partyzanckimi, które m.in. brały udział w wyzwalaniu Puław w 1944. Wkrótce skazano go na karę śmierci, zamienioną później na 10 lat więzienia. Zagończykowi udało się zbiec z Wronek. Zaczął organizować struktury konspiracyjne przeciwko władzom komunistycznym, również w Krotoszynie.

26 lipca 1946 został aresztowany i skazany na karę śmierci, którą wykonano 19 lutego 1947. Był majorem Wojska Polskiego, odznaczonym Krzyżem Wojennym Wirtuti Militari V kl., Krzyżem Walecznych oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)