Policjanci eskortowali auto z nieprzytomną dziewczyną
Miliccy policjanci eskortowali do szpitala w Krotoszynie samochód osobowy, którym jechało małżeństwo z nieprzytomną córką wymagającą natychmiastowej pomocy lekarskiej. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji i pomocy udzielonej przez policjantów, nieprzytomna kobieta na czas trafiła do szpitala, gdzie zajął się nią personel medyczny.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Do zdarzenia doszło w środę, 11 marca przed godz. 10:00. Miliccy policjanci z Ogniwa Ruchu Drogowego patrolujący nieoznakowanym radiowozem drogę krajową nr 15 zostali wyprzedzeni w miejscu niedozwolonym, w pobliżu skrzyżowania prowadzącego do Pakosławska, przez kierowcę samochodu osobowego marki ford fokus. Kierowca forda bardzo się śpieszył, gdyż w miejscach, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 70 km/h, znacznie przekraczał dozwoloną prędkość, jadąc ponad 130 km/h. W związku z tymi wykroczeniami policjanci zatrzymali kierowcę forda do kontroli drogowej.
Z samochodu wysiadł mocno zdenerwowany kierowca i poprosił policjantów o pomoc, gdyż w samochodzie znajdowała się jego nieprzytomna 18-letnia córka. Kierowca wyjaśnił, że właśnie wiezie córką do szpitala w Krotoszynie i dlatego ze względu na zagrożenie jej życia i zdrowia bardzo się spieszy. Policjanci po szybkich potwierdzeniu tej informacji zdecydowali, że pomogą kierowcy jak najszybciej dojechać do szpitala.
W tym celu policjanci polecili mężczyźnie jechać za radiowozem, który z włączonymi sygnałami pojazdu uprzywilejowanego rozpoczął pilotaż do szpitala w pobliskim Krotoszynie. Jednocześnie funkcjonariusze o wszystkim powiadomili dyżurnego macierzystej jednostki policji w Miliczu, który niezwłocznie skontaktował się z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. Tuż po wjechaniu na teren powiatu krotoszyńskiego eskortę samochodu z nieprzytomną kobietą przejął miejscowi policjanci.
Zaraz po dojechaniu do szpitala, nieprzytomną kobietą zajął się personel medyczny. Na szczęście pomoc lekarska została udzielona na czas i 18-latka czuje się już dobrze.