W środę, 24 czerwca na sesji radni Grzegorz Król (52 l.), Jarosław Kubiak (51 l.), Andrzej Skrzypczak (65 l.) i Marian Włosik (55 l.), zgodnie ze stanowiskiem swojego klubu, zagłosowali przeciw udzieleniu absolutorium staroście i członkom zarządu.

Jak uzasadnili swoją decyzję? Po pierwsze, ich zdaniem w budżecie na 2019 r. nie uwzględniono kilku wniosków, m.in. o remont drogowi powiatowej na odcinku Rozdrażewek – Nowa Wieś i montaż radarowego pomiaru prędkości w pierwszych z tych miejscowości, a także o sporządzenie dokumentacji przebudowy drogi Kobylin – Baszków – Zduny. Wskazali też na opóźniającą się rozbudowę szpitala.

Tymczasem absolutorium udziela się za realizację budżetu przygotowanego przez radę, a nie za inwestycje, które nie zostały do niego wprowadzone.

Co kuriozalne, radny Andrzej Skrzypczak (65 l.) jako przewodniczący przedłożył radzie powiatu pozytywną opinię nt. realizacji budżetu, ale na sesji zagłosował… przeciw absolutorium. Klub wprowadził bowiem dyscyplinę partyjną.

Kolegę wytłumaczył Marian Włosik (55 l.). – Nie wieszajcie posłańca za to, co wprowadziliśmy. My nie jesteśmy w koalicji rządzącej. Mamy prawo sami decydować – stwierdził.

Czyli… nie, bo nie?