JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 842.
Łącznie opublikowanych artykułów: 0






  • 2 zdjęcia
  •   2546

Miasto: Konin
Wiek: 22 lata
Wymiary: 87/61/88

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Sylwia Terlecka, mam 22 lata, jestem mieszkanką Konina. Obecnie uczęszczam do szkoły policealnej na kierunek fryzjerski. Od października zamierzam rozpocząć studia na Akademii Wychowania Fizycznego. Sport stał się moją pasją i to z nim wiążę swoją przyszłość. Uważam, że w dzisiejszym świecie coraz więcej osób zdaje sobie z tego sprawę, jak ważny jest sposób odżywiania i jak bardzo to, co jemy wpływa na nasze zdrowie oraz wygląd, dlatego w przyszłości chciałabym zachęcać ludzi do uprawiania sportu oraz zdrowego żywienia. Gdy szczęście mi dopisze otworzę klub fitness wraz z poradnią dietetyczną. Będę również szczęśliwa, gdy rozpocznę po studiach pracę z dziećmi w szkole, zachęcając je do zdrowego stylu życia i aktywności fizycznej. Pragnę również nieść pomoc potrzebującym zwierzętom, ponieważ jestem osobą o bardzo wrażliwym sercu. Boli mnie los bezbronnych opuszczonych zwierząt, dlatego pracuję jako wolontariusz w Schronisku dla Zwierząt w Koninie. Fascynują mnie podróże w najbardziej egzotyczne zakątki ziemi. Zwiedziłam Hiszpanię, Grecję, Danię, Czechy, Słowację, Niemcy oraz Francję. W miarę możliwości marzą mi się nowe wyzwania, odkrywanie ciekawych miejsc, a nawet odwiedzenie wszystkich krajów świata. Jestem otwarta na poznawanie nowych ludzi, obyczaje i kultury.

 

Jak zareklamowałabyś swoje miasto ?

Jestem rodowitą koninianką w związku z tym, wiele wiem o swoim mieście. Znajdują się w nim liczne zabytki historii i kultury oraz doskonale rozwinięta infrastruktura turystyczna. Mój region jest idealnym miejscem do uprawiania turystyki wodnej ze względu na dużą liczbę jezior. Gdy jest ładna pogoda, wsiadam na rower i w ciągu 20 minut z dużego miasta przenoszę się do prawdziwej Puszczy Kazimierskiej, w której podziwiam przyrodę, wiele gatunków drzew i roślin, podglądam leśne zwierzęta. Różnorodny śpiew ptaków działa kojąco na moje zmysły. Kiedy indziej jadę w kierunku Sanktuarium Maryjnego w Licheniu, gdzie znajduje się największa Bazylika w Polsce. Moimi ulubionymi miejscami w wyprawach rowerowych są także jeziora, które w okresie wakacyjnym często odwiedzam.
Ciekawym miejscem są też bulwary nad rzeką Wartą. Wielu mieszkańców, podczas weekendu, wybiera się tam z całymi rodzinami. Chętnie sama spaceruję po bulwarach napawając się świeżym powietrzem oraz słońcem. Do najciekawszych atrakcji historycznych Konina należą m.in. Romański Słup Milowy z 1136 roku (najstarszy znak drogowy w Polsce), zabytkowa Starówka z kamienicami, Ratusz, Muzeum Okręgowe w Koninie, Dom Zamełki, Kościół Ewangelicki, Kościół św. Bartłomieja z 14 wieku, Kościół Gotycki z 15 wieku, Synagoga. Na terenie miasta mamy instytucje kulturalne: Koniński Dom Kultury, Młodzieżowy Dom Kultury, Miejska Biblioteka Publiczna, Centrum Kultury i Sztuki. W Koninie działa wiele szkół policealnych, a także filii wyższych uczelni. Mamy także własną konińską Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, która kształci młodzież na wielu kierunkach. Malowniczo położony jest Park im. Chopina, w którym mieści się ,,mini-ZOO", jest to moje ulubione miejsce, które często odwiedzam, gdyż lubię kontakt z przyrodą i ze zwierzętami. Ciekawymi miejscami w mieście są również centra handlowe, gdzie można nie tylko zrobić zakupy, ale także smacznie zjeść. Mamy również obiekty rozrywki, takie jak: baseny, hale sportowe, kręgielnie, kina, siłownie, kluby fitness. W Koninie organizowanych jest wiele atrakcyjnych imprez, np. Międzynarodowy Dziecięcy Festiwal Piosenki i Tańca, Dni Konina, Festiwal Kultur, majówki i wiele innych. Fani piłki nożnej również nie narzekają na nudę, w mieście działa klub piłki nożnej Górnik-Konin. Duże sukcesy odnosi klub Medyk-Konin, w którym grają dziewczęta w piłkę nożną, i z których jestem bardzo dumna, ponieważ są przykładem na to, że sukces i pasja do sportu jest niezależna od płci.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

Opowiem o swoim najszczęśliwszym dniu w życiu, który jednak rozpoczyna się smutnym wydarzeniem. Udając się na zakupy, po drodze dojrzałam bezbronnego, wychudzonego pieska i w dodatku z chorą łapą. Serce mi zadrżało we wzruszenia i bez wahania postanowiłam mu pomóc, dlatego zabrałam go do domu. Niestety nie mógł on u mnie zamieszkać, ponieważ mój kot nie zaakceptował psiaka. I choć próbowałam na różne sposoby przełamać niechęć kota do intruza, to moje wysiłki nie przyniosły rezultatu. Nie mogłam oddać psa do schroniska, ponieważ zdawałam sobie z tego sprawę, że trafiając tam może już pozostać w nim na zawsze. Postanowiłam znaleźć bezdomnemu zwierzęciu dom, umieszczając ogłoszenie w Internecie. Dzwoniłam też do wielu znajomych, lecz nikt nie był zainteresowany. Stopniowo zaczynałam tracić nadzieję. Dopiero następnego dnia zadzwonił ktoś z ogłoszenia, jak się okazało była to moja dawna znajoma. Ucieszyłam się, że w jej ręce mogę powierzyć psa, gdyż jak zaobserwowałam, że ma również dobre serce dla zwierząt jak ja. Od tamtej pory, odnowiłyśmy kontakt z koleżanką, od czasu do czasu odwiedzam ją i cieszę się, że psiak ma dobre warunki, a ja jestem szczęśliwa, że mogłam mu pomóc, ratując go od zimna, głodu i braku miłości.

 

  • 2 zdjęcia
  •   2546

Miasto: Konin
Wiek: 22 lata
Wymiary: 87/61/88

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Sylwia Terlecka, mam 22 lata, jestem mieszkanką Konina. Obecnie uczęszczam do szkoły policealnej na kierunek fryzjerski. Od października zamierzam rozpocząć studia na Akademii Wychowania Fizycznego. Sport stał się moją pasją i to z nim wiążę swoją przyszłość. Uważam, że w dzisiejszym świecie coraz więcej osób zdaje sobie z tego sprawę, jak ważny jest sposób odżywiania i jak bardzo to, co jemy wpływa na nasze zdrowie oraz wygląd, dlatego w przyszłości chciałabym zachęcać ludzi do uprawiania sportu oraz zdrowego żywienia. Gdy szczęście mi dopisze otworzę klub fitness wraz z poradnią dietetyczną. Będę również szczęśliwa, gdy rozpocznę po studiach pracę z dziećmi w szkole, zachęcając je do zdrowego stylu życia i aktywności fizycznej. Pragnę również nieść pomoc potrzebującym zwierzętom, ponieważ jestem osobą o bardzo wrażliwym sercu. Boli mnie los bezbronnych opuszczonych zwierząt, dlatego pracuję jako wolontariusz w Schronisku dla Zwierząt w Koninie. Fascynują mnie podróże w najbardziej egzotyczne zakątki ziemi. Zwiedziłam Hiszpanię, Grecję, Danię, Czechy, Słowację, Niemcy oraz Francję. W miarę możliwości marzą mi się nowe wyzwania, odkrywanie ciekawych miejsc, a nawet odwiedzenie wszystkich krajów świata. Jestem otwarta na poznawanie nowych ludzi, obyczaje i kultury.

 

Jak zareklamowałabyś swoje miasto ?

Jestem rodowitą koninianką w związku z tym, wiele wiem o swoim mieście. Znajdują się w nim liczne zabytki historii i kultury oraz doskonale rozwinięta infrastruktura turystyczna. Mój region jest idealnym miejscem do uprawiania turystyki wodnej ze względu na dużą liczbę jezior. Gdy jest ładna pogoda, wsiadam na rower i w ciągu 20 minut z dużego miasta przenoszę się do prawdziwej Puszczy Kazimierskiej, w której podziwiam przyrodę, wiele gatunków drzew i roślin, podglądam leśne zwierzęta. Różnorodny śpiew ptaków działa kojąco na moje zmysły. Kiedy indziej jadę w kierunku Sanktuarium Maryjnego w Licheniu, gdzie znajduje się największa Bazylika w Polsce. Moimi ulubionymi miejscami w wyprawach rowerowych są także jeziora, które w okresie wakacyjnym często odwiedzam.
Ciekawym miejscem są też bulwary nad rzeką Wartą. Wielu mieszkańców, podczas weekendu, wybiera się tam z całymi rodzinami. Chętnie sama spaceruję po bulwarach napawając się świeżym powietrzem oraz słońcem. Do najciekawszych atrakcji historycznych Konina należą m.in. Romański Słup Milowy z 1136 roku (najstarszy znak drogowy w Polsce), zabytkowa Starówka z kamienicami, Ratusz, Muzeum Okręgowe w Koninie, Dom Zamełki, Kościół Ewangelicki, Kościół św. Bartłomieja z 14 wieku, Kościół Gotycki z 15 wieku, Synagoga. Na terenie miasta mamy instytucje kulturalne: Koniński Dom Kultury, Młodzieżowy Dom Kultury, Miejska Biblioteka Publiczna, Centrum Kultury i Sztuki. W Koninie działa wiele szkół policealnych, a także filii wyższych uczelni. Mamy także własną konińską Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, która kształci młodzież na wielu kierunkach. Malowniczo położony jest Park im. Chopina, w którym mieści się ,,mini-ZOO", jest to moje ulubione miejsce, które często odwiedzam, gdyż lubię kontakt z przyrodą i ze zwierzętami. Ciekawymi miejscami w mieście są również centra handlowe, gdzie można nie tylko zrobić zakupy, ale także smacznie zjeść. Mamy również obiekty rozrywki, takie jak: baseny, hale sportowe, kręgielnie, kina, siłownie, kluby fitness. W Koninie organizowanych jest wiele atrakcyjnych imprez, np. Międzynarodowy Dziecięcy Festiwal Piosenki i Tańca, Dni Konina, Festiwal Kultur, majówki i wiele innych. Fani piłki nożnej również nie narzekają na nudę, w mieście działa klub piłki nożnej Górnik-Konin. Duże sukcesy odnosi klub Medyk-Konin, w którym grają dziewczęta w piłkę nożną, i z których jestem bardzo dumna, ponieważ są przykładem na to, że sukces i pasja do sportu jest niezależna od płci.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

Opowiem o swoim najszczęśliwszym dniu w życiu, który jednak rozpoczyna się smutnym wydarzeniem. Udając się na zakupy, po drodze dojrzałam bezbronnego, wychudzonego pieska i w dodatku z chorą łapą. Serce mi zadrżało we wzruszenia i bez wahania postanowiłam mu pomóc, dlatego zabrałam go do domu. Niestety nie mógł on u mnie zamieszkać, ponieważ mój kot nie zaakceptował psiaka. I choć próbowałam na różne sposoby przełamać niechęć kota do intruza, to moje wysiłki nie przyniosły rezultatu. Nie mogłam oddać psa do schroniska, ponieważ zdawałam sobie z tego sprawę, że trafiając tam może już pozostać w nim na zawsze. Postanowiłam znaleźć bezdomnemu zwierzęciu dom, umieszczając ogłoszenie w Internecie. Dzwoniłam też do wielu znajomych, lecz nikt nie był zainteresowany. Stopniowo zaczynałam tracić nadzieję. Dopiero następnego dnia zadzwonił ktoś z ogłoszenia, jak się okazało była to moja dawna znajoma. Ucieszyłam się, że w jej ręce mogę powierzyć psa, gdyż jak zaobserwowałam, że ma również dobre serce dla zwierząt jak ja. Od tamtej pory, odnowiłyśmy kontakt z koleżanką, od czasu do czasu odwiedzam ją i cieszę się, że psiak ma dobre warunki, a ja jestem szczęśliwa, że mogłam mu pomóc, ratując go od zimna, głodu i braku miłości.

 

  • 2 zdjęcia
  •   2546

Miasto: Konin
Wiek: 22 lata
Wymiary: 87/61/88

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Sylwia Terlecka, mam 22 lata, jestem mieszkanką Konina. Obecnie uczęszczam do szkoły policealnej na kierunek fryzjerski. Od października zamierzam rozpocząć studia na Akademii Wychowania Fizycznego. Sport stał się moją pasją i to z nim wiążę swoją przyszłość. Uważam, że w dzisiejszym świecie coraz więcej osób zdaje sobie z tego sprawę, jak ważny jest sposób odżywiania i jak bardzo to, co jemy wpływa na nasze zdrowie oraz wygląd, dlatego w przyszłości chciałabym zachęcać ludzi do uprawiania sportu oraz zdrowego żywienia. Gdy szczęście mi dopisze otworzę klub fitness wraz z poradnią dietetyczną. Będę również szczęśliwa, gdy rozpocznę po studiach pracę z dziećmi w szkole, zachęcając je do zdrowego stylu życia i aktywności fizycznej. Pragnę również nieść pomoc potrzebującym zwierzętom, ponieważ jestem osobą o bardzo wrażliwym sercu. Boli mnie los bezbronnych opuszczonych zwierząt, dlatego pracuję jako wolontariusz w Schronisku dla Zwierząt w Koninie. Fascynują mnie podróże w najbardziej egzotyczne zakątki ziemi. Zwiedziłam Hiszpanię, Grecję, Danię, Czechy, Słowację, Niemcy oraz Francję. W miarę możliwości marzą mi się nowe wyzwania, odkrywanie ciekawych miejsc, a nawet odwiedzenie wszystkich krajów świata. Jestem otwarta na poznawanie nowych ludzi, obyczaje i kultury.

 

Jak zareklamowałabyś swoje miasto ?

Jestem rodowitą koninianką w związku z tym, wiele wiem o swoim mieście. Znajdują się w nim liczne zabytki historii i kultury oraz doskonale rozwinięta infrastruktura turystyczna. Mój region jest idealnym miejscem do uprawiania turystyki wodnej ze względu na dużą liczbę jezior. Gdy jest ładna pogoda, wsiadam na rower i w ciągu 20 minut z dużego miasta przenoszę się do prawdziwej Puszczy Kazimierskiej, w której podziwiam przyrodę, wiele gatunków drzew i roślin, podglądam leśne zwierzęta. Różnorodny śpiew ptaków działa kojąco na moje zmysły. Kiedy indziej jadę w kierunku Sanktuarium Maryjnego w Licheniu, gdzie znajduje się największa Bazylika w Polsce. Moimi ulubionymi miejscami w wyprawach rowerowych są także jeziora, które w okresie wakacyjnym często odwiedzam.
Ciekawym miejscem są też bulwary nad rzeką Wartą. Wielu mieszkańców, podczas weekendu, wybiera się tam z całymi rodzinami. Chętnie sama spaceruję po bulwarach napawając się świeżym powietrzem oraz słońcem. Do najciekawszych atrakcji historycznych Konina należą m.in. Romański Słup Milowy z 1136 roku (najstarszy znak drogowy w Polsce), zabytkowa Starówka z kamienicami, Ratusz, Muzeum Okręgowe w Koninie, Dom Zamełki, Kościół Ewangelicki, Kościół św. Bartłomieja z 14 wieku, Kościół Gotycki z 15 wieku, Synagoga. Na terenie miasta mamy instytucje kulturalne: Koniński Dom Kultury, Młodzieżowy Dom Kultury, Miejska Biblioteka Publiczna, Centrum Kultury i Sztuki. W Koninie działa wiele szkół policealnych, a także filii wyższych uczelni. Mamy także własną konińską Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, która kształci młodzież na wielu kierunkach. Malowniczo położony jest Park im. Chopina, w którym mieści się ,,mini-ZOO", jest to moje ulubione miejsce, które często odwiedzam, gdyż lubię kontakt z przyrodą i ze zwierzętami. Ciekawymi miejscami w mieście są również centra handlowe, gdzie można nie tylko zrobić zakupy, ale także smacznie zjeść. Mamy również obiekty rozrywki, takie jak: baseny, hale sportowe, kręgielnie, kina, siłownie, kluby fitness. W Koninie organizowanych jest wiele atrakcyjnych imprez, np. Międzynarodowy Dziecięcy Festiwal Piosenki i Tańca, Dni Konina, Festiwal Kultur, majówki i wiele innych. Fani piłki nożnej również nie narzekają na nudę, w mieście działa klub piłki nożnej Górnik-Konin. Duże sukcesy odnosi klub Medyk-Konin, w którym grają dziewczęta w piłkę nożną, i z których jestem bardzo dumna, ponieważ są przykładem na to, że sukces i pasja do sportu jest niezależna od płci.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

Opowiem o swoim najszczęśliwszym dniu w życiu, który jednak rozpoczyna się smutnym wydarzeniem. Udając się na zakupy, po drodze dojrzałam bezbronnego, wychudzonego pieska i w dodatku z chorą łapą. Serce mi zadrżało we wzruszenia i bez wahania postanowiłam mu pomóc, dlatego zabrałam go do domu. Niestety nie mógł on u mnie zamieszkać, ponieważ mój kot nie zaakceptował psiaka. I choć próbowałam na różne sposoby przełamać niechęć kota do intruza, to moje wysiłki nie przyniosły rezultatu. Nie mogłam oddać psa do schroniska, ponieważ zdawałam sobie z tego sprawę, że trafiając tam może już pozostać w nim na zawsze. Postanowiłam znaleźć bezdomnemu zwierzęciu dom, umieszczając ogłoszenie w Internecie. Dzwoniłam też do wielu znajomych, lecz nikt nie był zainteresowany. Stopniowo zaczynałam tracić nadzieję. Dopiero następnego dnia zadzwonił ktoś z ogłoszenia, jak się okazało była to moja dawna znajoma. Ucieszyłam się, że w jej ręce mogę powierzyć psa, gdyż jak zaobserwowałam, że ma również dobre serce dla zwierząt jak ja. Od tamtej pory, odnowiłyśmy kontakt z koleżanką, od czasu do czasu odwiedzam ją i cieszę się, że psiak ma dobre warunki, a ja jestem szczęśliwa, że mogłam mu pomóc, ratując go od zimna, głodu i braku miłości.

 


  • 4 zdjęcia
  •   2515

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Patrycja Kurzawska, mam 19 lat. Uczęszczam do III LO w Kaliszu. Od lat nieodłączną częścią mojego życia jest sport i taniec, jednak teraz najwięcej czasu poświęcam nauce i przygotowaniom do matury. Lubię przebywać wśród moich przyjaciół, z którymi spędzam każdą wolną chwilę. Jestem osobą otwartą z ogromnym poczuciem humoru.

 

Jak zareklamowałabyś własne miasto ?

Nowe Skalmierzyce to średniej wielkości miejscowość. Znajduje się tu kilka parków, w których można miło spędzić czas. Atmosfera jest tu przyjazna, a samo miejsce bardzo przytulne.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

Na co dzień próbuję sprawić, żeby każdy dzień był niezapomniany i wnosił wiele radości do mojego życia. Aczkolwiek patrząc z perspektywy przyszłości jednym z najszczęśliwszych chwil będzie dostanie się na wymarzone studia.

 

 

  • 4 zdjęcia
  •   2515

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Patrycja Kurzawska, mam 19 lat. Uczęszczam do III LO w Kaliszu. Od lat nieodłączną częścią mojego życia jest sport i taniec, jednak teraz najwięcej czasu poświęcam nauce i przygotowaniom do matury. Lubię przebywać wśród moich przyjaciół, z którymi spędzam każdą wolną chwilę. Jestem osobą otwartą z ogromnym poczuciem humoru.

 

Jak zareklamowałabyś własne miasto ?

Nowe Skalmierzyce to średniej wielkości miejscowość. Znajduje się tu kilka parków, w których można miło spędzić czas. Atmosfera jest tu przyjazna, a samo miejsce bardzo przytulne.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

Na co dzień próbuję sprawić, żeby każdy dzień był niezapomniany i wnosił wiele radości do mojego życia. Aczkolwiek patrząc z perspektywy przyszłości jednym z najszczęśliwszych chwil będzie dostanie się na wymarzone studia.

 

 

  • 4 zdjęcia
  •   2515

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Patrycja Kurzawska, mam 19 lat. Uczęszczam do III LO w Kaliszu. Od lat nieodłączną częścią mojego życia jest sport i taniec, jednak teraz najwięcej czasu poświęcam nauce i przygotowaniom do matury. Lubię przebywać wśród moich przyjaciół, z którymi spędzam każdą wolną chwilę. Jestem osobą otwartą z ogromnym poczuciem humoru.

 

Jak zareklamowałabyś własne miasto ?

Nowe Skalmierzyce to średniej wielkości miejscowość. Znajduje się tu kilka parków, w których można miło spędzić czas. Atmosfera jest tu przyjazna, a samo miejsce bardzo przytulne.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

Na co dzień próbuję sprawić, żeby każdy dzień był niezapomniany i wnosił wiele radości do mojego życia. Aczkolwiek patrząc z perspektywy przyszłości jednym z najszczęśliwszych chwil będzie dostanie się na wymarzone studia.

 

 



  • 5 zdjęć
  •   2601
  • Miasto: Konin
  • Wiek: 21 lat
  • Wymiary: 90 / 65 / 90

 

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Sylwia Frączek, urodziłam się 14 czerwca 1991 roku w Koninie. Aktualnie jestem na III roku kosmetologii w Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych w Poznaniu z wydziałem w Koninie, więc niebawem czeka mnie obrona licencjatu. Pracuję w solarium, w miejscu gdzie zawsze jest ciepło i o każdej porze roku można się opalić, nabrać koloru i poprawić samopoczucie - zwłaszcza zimą, kiedy jest zimno, szaro i ponuro. U mnie zawsze można zaczerpnąć pozytywnej energii :)
Uwielbiam czytać książki, pochłaniam je kilogramami, a nawet tonami. Najbardziej lubię książki Nicholasa Sparks a, Harlana Cobena i Paulo Coelho. Nieodłączną częścią każdego dnia jest muzyka, która sprawia, że chce się żyć. Słucham praktycznie wszystkiego co jest pozytywnie nastawione do otoczenia - nie lubię słuchać utworów, które mówią o tym jak jest ciężko i źle. Uważam, że muzyka jest po to aby wyzwalać pozytywne emocje.
Nie lubię nic nie robić, siedzieć bezczynnie i marnować czas - życie jest na to zbyt krótkie. Muszę cały czas być w ruchu. Chciałabym, aby doba była dłuższa, ponieważ 24h często mi nie wystarczają. Uwielbiam się bawić - nie ważne gdzie -ważne z kim. Najlepiej bawię się z przyjaciółmi jednak jestem otwarta na nowe znajomości.
Zmienna - to określenie bardzo do mnie pasuje, raz bywam miła i kochana, a za chwilę bum! i staję się pyskatą, wredną zołzą, ale jak to mówią kobieta zmienną jest. Jestem też bardzo ambitna i jeżeli wyznaczę sobie cel to za wszelką cenę do niego dążę. Uważam się za 100% optymistkę i wierzę w to, że z każdej sytuacji jest wyjście.
Wychodzę z założenia, że marzenia należy spełniać - wiadomo, że każdy je ma, ale żeby się ziściły należy działać, a nie siedzieć z przysłowiowym pilotem przed telewizorem. Mam całą listę marzeń do spełnienia, a jedno z nich właśnie realizuję - biorę udział w Wyborach Miss Wielkopolski 2013. Byłam bardzo nieśmiałą osobą ale powoli ulega to zmianie i mam nadzieję, że te wybory pomogą mi zdobyć odwagę i pewność siebie. 

 

Jak zareklamowałabyś własne miasto ?

 

Urodziłam się i mieszkam w Koninie i uważam, że jest to bardzo pozytywne miasto, w którym dzieje się naprawdę sporo, m.in. koncerty, Dziecięcy Festiwal, zawody i turnieje sportowe. Powoli moje miasto rozbudowuje się, czego przykładem są bulwary - idealne miejsce do odpoczynku i sesji zdjęciowych. Mamy ciekawą starówkę, gdzie odbywają się różne imprezy np. Dni Konina czy Sylwester. Mamy tu dobrą uczelnię PWSZ, do której uczęszczają ludzie z całej Wielkopolski. Atutem naszego miasta jest duża ilość pobliskich jezior, gdzie w sezonie są tłumy. Posiadamy także centra handlowe - Galeria Nad Jeziorem i Ferio - właśnie tu rozpoczęła się moja przygoda z Wyborami Miss Wielkopolski 2013. Niedaleko znajduje się Licheń z bazyliką, do którego przyjeżdżają wierni z całego świata i gdzie w 1999 roku odbyła się pielgrzymka Naszego Papieża Jana Pawła II. Konin jest bardzo roztańczonym miastem - jest tu wiele świetnych grup tanecznych, muzycznych i teatralnych obsadzonych przez młodych i utalentowanych ludzi. Uwagę należy zwrócić na lokalizację Konina, który leży w centrum Polski, dzięki czemu mam blisko zarówno nad morze jak i w góry, co pozwala mi sporo podróżować. Bardzo lubię moje miasto i mam nadzieję, że pozytywnie je przedstawiłam.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

 

Hmm... bardzo trudne pytanie. Myślę, że najszczęśliwszy dzień jest dopiero przede mną, jednak na dzień dzisiejszy mam kilka szczęśliwych dni, które są warte zapamiętania. Zaliczę do nich dzień, w którym zdałam prawo jazdy, ponieważ udało mi się to za pierwszym razem, zdanie matury, zwłaszcza z matematyki co jest dla mnie ogromnym sukcesem. Warty zapamiętania jest także moment, w którym dostałam pierwszą pracę oraz każdą kolejną, pierwszy samochód, którym jeżdżę do dzisiaj oraz każdy wolny dzień, kiedy jest piękna pogoda, świeci słońce, mogę się wybrać nad jezioro, odpocząć i dosłownie nic nie robić.
Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność, ale nie widzę w tym większego sensu. Wiem, że są to zwykłe przyziemne rzeczy, które każdy z nas w swoim życiu przeżył, jednak dla mnie chwile te są wyjątkowe i już więcej się nie powtórzą, będą za to nowe, które dołączą do "kolekcji" moich szczęśliwych dni. Dzięki nim poznałam wielu wspaniałych ludzi, przeżyłam niesamowite chwile i zwiedziłam mnóstwo ciekawych miejsc. Nauczyłam się doceniać te zwykłe dni, które śmiało mogę nazwać niezwykłymi.

 

 

 

 

 

  • 5 zdjęć
  •   2601
  • Miasto: Konin
  • Wiek: 21 lat
  • Wymiary: 90 / 65 / 90

 

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Sylwia Frączek, urodziłam się 14 czerwca 1991 roku w Koninie. Aktualnie jestem na III roku kosmetologii w Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych w Poznaniu z wydziałem w Koninie, więc niebawem czeka mnie obrona licencjatu. Pracuję w solarium, w miejscu gdzie zawsze jest ciepło i o każdej porze roku można się opalić, nabrać koloru i poprawić samopoczucie - zwłaszcza zimą, kiedy jest zimno, szaro i ponuro. U mnie zawsze można zaczerpnąć pozytywnej energii :)
Uwielbiam czytać książki, pochłaniam je kilogramami, a nawet tonami. Najbardziej lubię książki Nicholasa Sparks a, Harlana Cobena i Paulo Coelho. Nieodłączną częścią każdego dnia jest muzyka, która sprawia, że chce się żyć. Słucham praktycznie wszystkiego co jest pozytywnie nastawione do otoczenia - nie lubię słuchać utworów, które mówią o tym jak jest ciężko i źle. Uważam, że muzyka jest po to aby wyzwalać pozytywne emocje.
Nie lubię nic nie robić, siedzieć bezczynnie i marnować czas - życie jest na to zbyt krótkie. Muszę cały czas być w ruchu. Chciałabym, aby doba była dłuższa, ponieważ 24h często mi nie wystarczają. Uwielbiam się bawić - nie ważne gdzie -ważne z kim. Najlepiej bawię się z przyjaciółmi jednak jestem otwarta na nowe znajomości.
Zmienna - to określenie bardzo do mnie pasuje, raz bywam miła i kochana, a za chwilę bum! i staję się pyskatą, wredną zołzą, ale jak to mówią kobieta zmienną jest. Jestem też bardzo ambitna i jeżeli wyznaczę sobie cel to za wszelką cenę do niego dążę. Uważam się za 100% optymistkę i wierzę w to, że z każdej sytuacji jest wyjście.
Wychodzę z założenia, że marzenia należy spełniać - wiadomo, że każdy je ma, ale żeby się ziściły należy działać, a nie siedzieć z przysłowiowym pilotem przed telewizorem. Mam całą listę marzeń do spełnienia, a jedno z nich właśnie realizuję - biorę udział w Wyborach Miss Wielkopolski 2013. Byłam bardzo nieśmiałą osobą ale powoli ulega to zmianie i mam nadzieję, że te wybory pomogą mi zdobyć odwagę i pewność siebie. 

 

Jak zareklamowałabyś własne miasto ?

 

Urodziłam się i mieszkam w Koninie i uważam, że jest to bardzo pozytywne miasto, w którym dzieje się naprawdę sporo, m.in. koncerty, Dziecięcy Festiwal, zawody i turnieje sportowe. Powoli moje miasto rozbudowuje się, czego przykładem są bulwary - idealne miejsce do odpoczynku i sesji zdjęciowych. Mamy ciekawą starówkę, gdzie odbywają się różne imprezy np. Dni Konina czy Sylwester. Mamy tu dobrą uczelnię PWSZ, do której uczęszczają ludzie z całej Wielkopolski. Atutem naszego miasta jest duża ilość pobliskich jezior, gdzie w sezonie są tłumy. Posiadamy także centra handlowe - Galeria Nad Jeziorem i Ferio - właśnie tu rozpoczęła się moja przygoda z Wyborami Miss Wielkopolski 2013. Niedaleko znajduje się Licheń z bazyliką, do którego przyjeżdżają wierni z całego świata i gdzie w 1999 roku odbyła się pielgrzymka Naszego Papieża Jana Pawła II. Konin jest bardzo roztańczonym miastem - jest tu wiele świetnych grup tanecznych, muzycznych i teatralnych obsadzonych przez młodych i utalentowanych ludzi. Uwagę należy zwrócić na lokalizację Konina, który leży w centrum Polski, dzięki czemu mam blisko zarówno nad morze jak i w góry, co pozwala mi sporo podróżować. Bardzo lubię moje miasto i mam nadzieję, że pozytywnie je przedstawiłam.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

 

Hmm... bardzo trudne pytanie. Myślę, że najszczęśliwszy dzień jest dopiero przede mną, jednak na dzień dzisiejszy mam kilka szczęśliwych dni, które są warte zapamiętania. Zaliczę do nich dzień, w którym zdałam prawo jazdy, ponieważ udało mi się to za pierwszym razem, zdanie matury, zwłaszcza z matematyki co jest dla mnie ogromnym sukcesem. Warty zapamiętania jest także moment, w którym dostałam pierwszą pracę oraz każdą kolejną, pierwszy samochód, którym jeżdżę do dzisiaj oraz każdy wolny dzień, kiedy jest piękna pogoda, świeci słońce, mogę się wybrać nad jezioro, odpocząć i dosłownie nic nie robić.
Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność, ale nie widzę w tym większego sensu. Wiem, że są to zwykłe przyziemne rzeczy, które każdy z nas w swoim życiu przeżył, jednak dla mnie chwile te są wyjątkowe i już więcej się nie powtórzą, będą za to nowe, które dołączą do "kolekcji" moich szczęśliwych dni. Dzięki nim poznałam wielu wspaniałych ludzi, przeżyłam niesamowite chwile i zwiedziłam mnóstwo ciekawych miejsc. Nauczyłam się doceniać te zwykłe dni, które śmiało mogę nazwać niezwykłymi.

 

 

 

 

 

  • 5 zdjęć
  •   2601
  • Miasto: Konin
  • Wiek: 21 lat
  • Wymiary: 90 / 65 / 90

 

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Sylwia Frączek, urodziłam się 14 czerwca 1991 roku w Koninie. Aktualnie jestem na III roku kosmetologii w Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych w Poznaniu z wydziałem w Koninie, więc niebawem czeka mnie obrona licencjatu. Pracuję w solarium, w miejscu gdzie zawsze jest ciepło i o każdej porze roku można się opalić, nabrać koloru i poprawić samopoczucie - zwłaszcza zimą, kiedy jest zimno, szaro i ponuro. U mnie zawsze można zaczerpnąć pozytywnej energii :)
Uwielbiam czytać książki, pochłaniam je kilogramami, a nawet tonami. Najbardziej lubię książki Nicholasa Sparks a, Harlana Cobena i Paulo Coelho. Nieodłączną częścią każdego dnia jest muzyka, która sprawia, że chce się żyć. Słucham praktycznie wszystkiego co jest pozytywnie nastawione do otoczenia - nie lubię słuchać utworów, które mówią o tym jak jest ciężko i źle. Uważam, że muzyka jest po to aby wyzwalać pozytywne emocje.
Nie lubię nic nie robić, siedzieć bezczynnie i marnować czas - życie jest na to zbyt krótkie. Muszę cały czas być w ruchu. Chciałabym, aby doba była dłuższa, ponieważ 24h często mi nie wystarczają. Uwielbiam się bawić - nie ważne gdzie -ważne z kim. Najlepiej bawię się z przyjaciółmi jednak jestem otwarta na nowe znajomości.
Zmienna - to określenie bardzo do mnie pasuje, raz bywam miła i kochana, a za chwilę bum! i staję się pyskatą, wredną zołzą, ale jak to mówią kobieta zmienną jest. Jestem też bardzo ambitna i jeżeli wyznaczę sobie cel to za wszelką cenę do niego dążę. Uważam się za 100% optymistkę i wierzę w to, że z każdej sytuacji jest wyjście.
Wychodzę z założenia, że marzenia należy spełniać - wiadomo, że każdy je ma, ale żeby się ziściły należy działać, a nie siedzieć z przysłowiowym pilotem przed telewizorem. Mam całą listę marzeń do spełnienia, a jedno z nich właśnie realizuję - biorę udział w Wyborach Miss Wielkopolski 2013. Byłam bardzo nieśmiałą osobą ale powoli ulega to zmianie i mam nadzieję, że te wybory pomogą mi zdobyć odwagę i pewność siebie. 

 

Jak zareklamowałabyś własne miasto ?

 

Urodziłam się i mieszkam w Koninie i uważam, że jest to bardzo pozytywne miasto, w którym dzieje się naprawdę sporo, m.in. koncerty, Dziecięcy Festiwal, zawody i turnieje sportowe. Powoli moje miasto rozbudowuje się, czego przykładem są bulwary - idealne miejsce do odpoczynku i sesji zdjęciowych. Mamy ciekawą starówkę, gdzie odbywają się różne imprezy np. Dni Konina czy Sylwester. Mamy tu dobrą uczelnię PWSZ, do której uczęszczają ludzie z całej Wielkopolski. Atutem naszego miasta jest duża ilość pobliskich jezior, gdzie w sezonie są tłumy. Posiadamy także centra handlowe - Galeria Nad Jeziorem i Ferio - właśnie tu rozpoczęła się moja przygoda z Wyborami Miss Wielkopolski 2013. Niedaleko znajduje się Licheń z bazyliką, do którego przyjeżdżają wierni z całego świata i gdzie w 1999 roku odbyła się pielgrzymka Naszego Papieża Jana Pawła II. Konin jest bardzo roztańczonym miastem - jest tu wiele świetnych grup tanecznych, muzycznych i teatralnych obsadzonych przez młodych i utalentowanych ludzi. Uwagę należy zwrócić na lokalizację Konina, który leży w centrum Polski, dzięki czemu mam blisko zarówno nad morze jak i w góry, co pozwala mi sporo podróżować. Bardzo lubię moje miasto i mam nadzieję, że pozytywnie je przedstawiłam.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

 

Hmm... bardzo trudne pytanie. Myślę, że najszczęśliwszy dzień jest dopiero przede mną, jednak na dzień dzisiejszy mam kilka szczęśliwych dni, które są warte zapamiętania. Zaliczę do nich dzień, w którym zdałam prawo jazdy, ponieważ udało mi się to za pierwszym razem, zdanie matury, zwłaszcza z matematyki co jest dla mnie ogromnym sukcesem. Warty zapamiętania jest także moment, w którym dostałam pierwszą pracę oraz każdą kolejną, pierwszy samochód, którym jeżdżę do dzisiaj oraz każdy wolny dzień, kiedy jest piękna pogoda, świeci słońce, mogę się wybrać nad jezioro, odpocząć i dosłownie nic nie robić.
Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność, ale nie widzę w tym większego sensu. Wiem, że są to zwykłe przyziemne rzeczy, które każdy z nas w swoim życiu przeżył, jednak dla mnie chwile te są wyjątkowe i już więcej się nie powtórzą, będą za to nowe, które dołączą do "kolekcji" moich szczęśliwych dni. Dzięki nim poznałam wielu wspaniałych ludzi, przeżyłam niesamowite chwile i zwiedziłam mnóstwo ciekawych miejsc. Nauczyłam się doceniać te zwykłe dni, które śmiało mogę nazwać niezwykłymi.

 

 

 

 

 


  • 14 zdjęć
  •   3268

Miasto: Słupca
Wiek: 20 lat
Wymiary: 90/60/90

 

Kliknij i zobacz mojego bloga

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Martyna Chmielewska i pochodzę ze Słupcy. Obecnie studiuję na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Moją pasją jest stunt motocyklowy, który trenuje. Uwielbiam majsterkować przy motocyklach i samochodach. Jestem kreatywna, uparta i dążę do postawionych sobie celów.

 

Jak zareklamowałabyś swoje miasto ?

Moje miasto Słupca – miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Z jednej strony tętniące życiem miasto, a z drugiej strony spokojne i ciche lasy i łąki dla odprężenia i relaksu. Krótko mówiąc, dla każdego coś dobrego.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

Najszczęśliwszy dzień? Kilka ich było. Ale myślę, że dzień. w którym dziadek kupił mi mój pierwszy motocykl.

 

  • 14 zdjęć
  •   3268

Miasto: Słupca
Wiek: 20 lat
Wymiary: 90/60/90

 

Kliknij i zobacz mojego bloga

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Martyna Chmielewska i pochodzę ze Słupcy. Obecnie studiuję na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Moją pasją jest stunt motocyklowy, który trenuje. Uwielbiam majsterkować przy motocyklach i samochodach. Jestem kreatywna, uparta i dążę do postawionych sobie celów.

 

Jak zareklamowałabyś swoje miasto ?

Moje miasto Słupca – miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Z jednej strony tętniące życiem miasto, a z drugiej strony spokojne i ciche lasy i łąki dla odprężenia i relaksu. Krótko mówiąc, dla każdego coś dobrego.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

Najszczęśliwszy dzień? Kilka ich było. Ale myślę, że dzień. w którym dziadek kupił mi mój pierwszy motocykl.

 

  • 14 zdjęć
  •   3268

Miasto: Słupca
Wiek: 20 lat
Wymiary: 90/60/90

 

Kliknij i zobacz mojego bloga

 

Opowiedz coś o sobie.

Nazywam się Martyna Chmielewska i pochodzę ze Słupcy. Obecnie studiuję na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Moją pasją jest stunt motocyklowy, który trenuje. Uwielbiam majsterkować przy motocyklach i samochodach. Jestem kreatywna, uparta i dążę do postawionych sobie celów.

 

Jak zareklamowałabyś swoje miasto ?

Moje miasto Słupca – miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Z jednej strony tętniące życiem miasto, a z drugiej strony spokojne i ciche lasy i łąki dla odprężenia i relaksu. Krótko mówiąc, dla każdego coś dobrego.

 

Twój najszczęśliwszy dzień w życiu ?

Najszczęśliwszy dzień? Kilka ich było. Ale myślę, że dzień. w którym dziadek kupił mi mój pierwszy motocykl.