To kolejna odsłona skandalu, jaki ostatnio wybuchł w polskim Kościele. Przypomnijmy, że kilka dni temu kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga ujawnił nagranie, na którym ks. Adrian K., wikary z Milicza, opowiadał o tym, że zgwałcił go jeden z dolnośląskich proboszczów. Mówił też o innych kapłanach, którzy mają kochanki czy kochanków. Arcybiskup wrocławski Józef Kupny powołał ma zweryfikować jego zarzuty.

Teraz okazuje się, że hierarcha musi powoływać kolejną komisję. Na jaw wyszły bowiem nowe, obrzydliwe fakty. Tym razem Stonoga pokazał zapisy gorszących rozmów o charakterze seksualnym prowadzonych przez ks. Adriana K. z niepełnoletnimi uczniami z Milicza za pośrednictwem komunikatora portalu społecznościowego. Duchowny wysyłał im także zdjęcia swojego przyrodzenia!

– Arcybiskup natychmiast zawiesił księdza Adriana K. – mówi ks. Rafał Kowalski, rzecznik prasowy wrocławskiej kurii. – A sprawa zostanie przekazana do Watykanu – dodaje duchowny.

Papież Franciszek podejmie decyzję o przyszłości księdza skandalisty. Wikaremu grozi co najmniej suspensa, czyli zakaz pełnienia funkcji kapłańskich, np. odprawiana mszy. – Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu zgorszenia, jakie mogło powstać w związku z czynami zarzucanymi duchownemu. W modlitwie przed Bogiem będziemy prosić o naprawę powstałego zła i zaleczenie ran tych, którzy zostali nim dotknięci – napisał w specjalnym oświadczeniu ks. Rafał Kowalski.