Jak już pisaliśmy, nowy regulamin odbioru śmieci na terenie gm. Rozdrażew ma wejść  życie od początku marca. Stało się tak ze względu na wynik pierwszego z ogłoszonych przetargów. Swoją ofertę zaproponowała również tylko jedna firma, która za usługi zaproponowała kwotę dwukrotnie większą niż przewidywała gmina. W ostatnich tygodniach problem został rozwiązany. – Umowę na odbiór odpadów podpisaliśmy z firmą KOSZ – poinformował 19 lutego, Mariusz Dymarski (47 l.), wójt Rozdrażewa.

Jednym z punktów nowego regulaminu miała być osobna segregacja popiołu. – To się nie opłaca. Taka zmiana doprowadzi wręcz do wzrostu kosztów całego systemu odbioru i zagospodarowania odpadów – stwierdził wójt. Podkreślił przy tym, że w Ostrowie popiół i tak byłby zmieszany z innymi odpadami. Tak poinformował go Zakład Zagospodarowania Odpadów Komunalnych, który zajmuje się składem i ostatecznym recyklingiem śmieci. Uchwałę w tej sprawie rada zatwierdziła podczas sesji 19 lutego.

W obliczu zmian związanych z popiołem radni zastanawiali się też nad częstotliwością odbioru odpadów biodegradoiwalnych. Według wymogów ustawy miałyby one być odbierane 2 razy w miesiącu od kwietnia do października, a w pozostałych miesiącach – raz. Zastanawiano się nawet, czy odbiór 2 razy w miesiącu mógł obowiązywać cały rok, jeśli rezygnuje się z osobnej segregacji popiołu.

Wśród mieszkańców przeprowadzono badania ankietowe. – Zdecydowana większość rozdrażewian opowiada się na pozostawieniem dotychczasowego odbioru raz w miesiącu przez cały czas – podsumował Mariusz Dymarski. Jak podkreślił, częsty odbiór – ich zdaniem – wpłynąłby na kwotę opłaty za śmieci.

Głos zabrali także radni. – Wszystko drożeje. W przypadku częstego odbioru stawki za śmieci ostatecznie mogą okazać się kolosalne. Nikt nie będzie przecież jeździł za darmo – obawia się Jan Maciejewski. Rozdrażew to w końcu wieś, gdzie nie produkuje się tak dużej ilości odpadów jak w mieście.

Biodegradoiwalnych śmieci będzie więcej, bo dojdzie i popiół. Radni stwierdzili jednak, że w sytuacji, gdy ktoś produkuje dużą ilość odpadów, może kupić dodatkowy pojemnik. – A gdyby tak wprowadzić opcjonalny drugo wywóz dla chętnych osób, które wtedy zapłaciłyby więcej? – zastanawiała się Joanna Wojciechowska.

Samorządowcy stwierdzili jednak, że taka możliwość nie wchodzi w grę i ostatecznie przyjęli pierwotnie planowaną wersję.