Czy burmistrz nie boi się, że zblokuje rozwój miasta?
W ostatnim czasie burmistrz Krotoszyna bombardowany jest ciężkimi pytaniami z różnych zakresów. Pozyskane ostatnio duże pieniądze z programu Jessica 2 trzeba będzie przecież kiedyś oddać. To niepokoi coraz większą grupę mieszkańców.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Jeden z internautów korzystając z dostępnego narzędzia na stronie gminy zadał włodarzowi pytanie. – Jak pan myśli, czy mieszkańcy Krotoszyna wybiorą Pana na kolejną kadencję po tym, jak zadłużył nas Pan na kolejne dziesięciolecia i wyda pieniądze na inwestycję, która nie jest priorytetowa, która w konsekwencji zablokuje rozwój miasta? – zapytał wprost internauta.
Burmistrz oczywiście odpowiedział. Rozpoczął swoją wypowiedź od prezentacji rewitalizacji centrum Krotoszyna, które też przeciwko miało swoich zwolenników i przeciwników, a dziś cieszy oko wszystkich mieszkańców. Następnie skupił się na kolejnych planach modernizacyjnych, a są to kolejno bardzo kosztowne: odnowa alei Powstańców Wielkopolskich i błoni. – Aleja Powstańców Wlkp. będzie przedłużeniem trasy spacerowo-rowerowej z możliwością zabaw edukacyjnych i relaksu w otoczeniu zieleni. Zaniedbana dotąd ulica zacznie tętnić życiem. Przy okazji przygotowana zostanie w kinie sala, która pozwoli na integrację kulturalną rozmaitych grup społecznych, szczególnie seniorów. Z kolei już niedaleko do ośrodka na Błoniach, a tam czekać nas będzie prawdziwa atrakcja – rozległy ośrodek rekreacyjno-sportowy w pobliżu jeziora, który pozwoli mieszkańcom, a szczególnie tym, którzy nie mają możliwości wyjazdów urlopowych, na ciekawe spędzanie wolnego czasu: na spacerach, grach sportowych, zabawach rodzinnych, siłowni – argumentował burmistrz.
O zadłużeniu włodarz odpowiedział krótko. Gdy obejmowałem urząd wynosiło 72,8 mln zł. Teraz ma wynieść 50,5 mln zł na koniec roku. O wyborach natomiast burmistrz będzie mówił po ich zakończeniu.