• Koźmin Wlkp.
  • poniedziałek, 20 sierpień 2018 09:57
  •   1099

Problem wody w Koźminie

Problem wody w Koźminie
Problem wody w Koźminie © archiwum

Koźminianie borykają się od jakiegoś czasu z problemem wody o zmienionej barwie. Czara goryczy przelała się 9 lipca, gdy z kranów w Koźminie popłynęła wody o zdecydowanie żółtawej barwie.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Na facebooku tę sytuację opisała Paulina Mazur powodując lawinę komentarzy. Skierowała też oficjalne pismo z apelem o rozwiązanie palącej kwestii do burmistrza Maciej Bratborskiego i przewodniczącego rady Justyna Zaradniaka.

W odpowiedzi urzędnicy napisali: – Główne ujęcie dla gminy zasilane jest ze studni o głębokości ok. 300 m. Ta woda posiada znacznie podwyższoną ilość związków humusowych, co skutkuje jej brutalnym zabarwieniem. Do tego proces zabarwienia surowej wody z roku na rok się pogłębia.

Sieć wodociągowa została zbudowana w latach 70. i przez ok. 2 dekady rozprowadzała wodę do mieszkań poprzez filtr pośpieszny. Związki humusu odpowiedzialne za barwę nie były wówczas usuwane i wytworzył się ich nadmiar. W drugiej połowie czerwca i an początku ujęcie to pracowało z ponad dwukrotnie większą wydajnością. To sprawiło znaczne skrócenie czasu przepływu wody przez urządzenia uzdatniające. Były to przyczyną zabarwienia wody.

Magistrat uspokaja jednak, że wody była wówczas, podobnie jak zawsze, poddawana badaniom. Ich wyniki nie wykazały przekroczeń parametrów fizyko-chemicznych oraz bakteriologicznych. List kończy się stwierdzeniem: – Spółka (Koźmińskie Usługi Komunalne – przyp. red.) dołoży wszelkich starań, aby ograniczyć i zlikwidować pojawiający się problem podwyższonej barwy wody. Nastąpi to poprzez analizę możliwości dobudowy dodatkowego filtra oraz klarowników. Obecnie analiza prowadzona jest zarówno pod kątem technologicznym, jak i możliwości finansowych spółki. Po zebraniu ofert od wykonawców zostaną podjęte decyzje w sprawie modernizacji ujęcia wody.

Magistrat przypomina, że w czasie zwiększonego poboru spółka posiłkuje się kupnem wody w gminach ościennych, w Krotoszynie i Borku Wielkopolskim. Zapytaliśmy koźminian, czy te działania ich zadowalają.

Większość nie zdecydowała się na komentarz. Zarówno Agnieszka Praczyk, jak i Paulina Borowska stwierdzają zgodnie, ze od czasu wypadków lipcowych woda znacznie jakościowo się poprawiła. Ale sama autorka listu do gminy prezentuje wstrzemięźliwą postawę. – Niestety woda na tę chwilę, taka leci i poleci. Wszystko przez to, że problemu się nie rozwiązuje globalnie, a jedynie maskuje – tłumaczy Mazur.

Wszystko wskazuje, że przed magistratem, mającym nadzór nad spółką, stoi zadanie wybudowania nowej studni. Ale taka inwestycja wymaga wielu środków finansowych, a co za tym idzie poparcia decyzji o inwestycji przez większość radnych.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)