Kierowca był naćpany?
Kierowca samochodu osobowego doprowadził do stłuczki na parkingu marketu Biedronka przy ul. Zdunowskiej w Krotoszynie. Jego jazda była niebezpieczna dla pieszych. Czy był pod wpływem środków odurzających?
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W poniedziałek, 20 sierpnia ok. godz. 14:00 kierujący seatem Cordobą 35-letni mieszkaniec Krotoszyna uderzył w stojącego na parkingu toyotę. – Ponadto spowodował zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszych, w związku z czym wezwani na miejsce policjanci zatrzymali go – mówi st. sierż. Bartosz Karwik, zastępca oficera prasowego z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
Kierowca był trzeźwy, zachowywał się jednak bardzo dziwnie. Świadkowie powiedzieli nam, że gdy wyszedł z samochodu, słaniał się na nogach i mamrotał. – Cud, że pieszych nie potrącił – usłyszeliśmy. – Istnieje podejrzenie, że był pod wpływem środków odurzających, dlatego pobrano mu krew do badań – wyjaśnia Karwik.
Auto, którym jechał mężczyzna, zostało przeszukane. – Wewnątrz znajdowała się bardzo duża ilość leków – dodaje reprezentant policji. Być może mężczyzna pomieszał lekarstwa ze środkami odurzającymi. Czy były to narkotyki? A może dopalacze? Tego dowiemy się, gdy przyjdą wyniki badań krwi.