• Rozdrażew
  • wtorek, 29 styczeń 2019 10:53
  •   660

Poczta nadal sołtysem Rozdrażewa



Po wyborach sołeckich i rady sołeckiej w Rozdrażewie wszystko pozostaje po staremu. Nikt nie chciał zostać sołtysem, ale w końcu Roman Poczta zgodził się na kandydowanie.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Wybory zorganizowano 21 stycznia. Sala wiejska świeciła pustkami. Na zebranie przybyło tylko 54 spośród 1 337 uprawnionych do głosowania. Dla porównania: przed czterema laty w wyborach uczestniczyło 95 mieszkańców, a 1 8 lat temu prawie 200.

Zanim doszło do głosowania, sołtys Roman Poczta przedstawił sprawozdanie z działalności rady sołeckiej. Podsumował każdy rok minionej kadencji i wydatki. Przypomniał m.in. o przebudowie odcinka ul. Łąkowej w 2015 r., o rok później przebudowie ul. Przemysłowej, zagospodarowaniu boiska na nowym osiedlu w 2017 r. czy budowie parkingu.

Potem głos zabrał wójt Mariusz Dymarski, który jako mieszkaniec Rozdrażewa poprosił o bardziej szczegółowe rozliczenie wydatków z funduszu sołeckiego. W emocjonalnej odpowiedzi sołtys stwierdził, że uważa wniosek za absurdalny, gdyż wszystkie rozliczenia akceptuje rada sołecka, a on podał wyliczenia. – Mam czyste sumienie i mogę się na piśmie rozliczyć co do grosza z wydatków funduszu sołeckiego – powiedział.

Obecni na zebraniu rozdrażewianie zaczęli zgłaszać wójtowi swoje postulaty, sugerując m.in. konieczność uzupełnienia piasku na placu zabaw czy budowę publicznych szaletów. Prosili również o szczegóły dotyczące remontu ośrodka zdrowia. Wspomniano też o ewentualnym podziale sołectwa na: Rozdrażew Wieś i Rozdrażew Nowe Osiedle. Pytano o inwestycje drogowe. Wójt odpowiedział krótko.

Podczas zgłaszania kandydatów na sołtysa kilkanaście osób odmówiło przejęcia steru po Romanie Poczcie, który wcześniej poinformował, że nie będzie ubiegał się o reelekcję. Nie zgodzili się m.in.: Jolanta Adamiak, Paweł Pawlak, Zdzisław Pauter, Paweł Pawlak, Zdzisław Pauter, Dominik Kobylarz, Bartłomiej poczta. Wreszcie zaproponowano kandydowanie Renacie Zych-Kordus, ale i ona omówiła, argumentując to małą ilością wolnego czasu oraz przebywaniem ze względu na pracę zawodową przez wiele godzin poza Rozdrażewem.

Zaapelowała jednak do Romana Poczty o kandydowanie. – Był przez osiem lat dobrym organizatorem, dążył do jedności i współpracował z każdym, kto chciał działać na rzecz rozwoju Rozdrażewa – wytłumaczyła. Głos zabrała też Małgorzata Skowrońska, która zadeklarowała, że jeśli Poczta zdecyduje się kandydować, ona pozostanie w radzie sołeckiej. Ostatecznie sołtys postanowił poddać się po raz kolejny woli wyborców.

Otrzymał 51 głosów poparcia i 3 przeciwne. Wybór rady sołeckiej także okazał się formalnością. Poczcie nadal pomagać będzie sześcioosobowa rada. Jak informuje odpowiedzialna za wybory w Rozdrażewie Iwona Wosiek z urzędu gminy, tylko Zdzisław Filipiak nie otrzymał jednogłośnego poparcia.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)