• Krotoszyn
  • środa, 07 październik 2020 13:22
  •   2814

Muszą jeździć „na sygnale”?

Muszą jeździć „na sygnale”?
Muszą jeździć „na sygnale”? © Sebastian Kalak

„Dlaczego jeżdżąc po pustych ulicach (wieczorem i w nocy) samochody straż pożarnej używają sygnału dźwiękowego? A wiele razy okazuje się, że jadą do palącej się trawy na rowie. Wystarczyłby przecież sygnał świetlny” – pyta nas mieszkaniec Krotoszyna.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Jego zdaniem częste przejazdy na sygnałach wzbudzają niepokój i strach wśród mieszkańców. – Są zaniepokojeni, że doszło do wielkiego pożaru lub tragicznego wypadku – komentuje krotoszynianin.

Okazuje się, że dopiero po włączeniu sygnałów dźwiękowych i świetlnych wóz strażacki czy karetka pogotowia ratunkowego stają się pojazdami uprzywilejowanymi. – Używają sygnałów dźwiękowych i świetlnych wymagają przepisy ruchu drogowego – wyjaśnia kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy komendy powiatowej PSP w Krotoszynie. I podkreśla, że nie ma odstępstwa od tej reguły. – Obojętnie, o jakiej porze jest wyjazd alarmowy i czy do przysłowiowego kota na drzewie, gniazda od lub poważnego pożaru – dopowiada rzecznik.

Artykuł 53 prawa o ruchu drogowym mówi, że kierujący pojazdem uprzywilejowanym może nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów i do znaków oraz sygnałów drogowych tylko wtedy, gdy wysyła jednocześnie sygnały świetlne i dźwiękowe.

Nasuwa się również pytanie, dlaczego często do niegroźnego zdarzenia losowego wysyłane są np. 3 samochody strażackie. Tak było choćby 4 października, gdy do fałszywego, jak się okazało, zgłoszenia o zagrożeniu pożarowym w przedszkolu na ul. Kołłątaja w Krotoszynie pojechały aż 3 wozy. A tam zaledwie włączył się czujnik przeciwpożarowy.

Rzecznik straży wyjaśnia. – Obowiązują nas procedury dysponowania sił i środków. Dyżurny operacyjny ze stanowiska kierowania odbierając zgłoszenie, musi się do niego ściśle stosować. Przykładowo, jeśli dyspozytor otrzymał informacje o osobie poszkodowanej, to musi wysłać minimum 6 ratowników z PSP. – Nasz jeden zastęp ratownicy składa się z 4 strażaków. A zatem musimy wysłać dwa zastępy, aby zapewnić wymagają obsadę – dodaje Patryas. Gdy natomiast jest zgłoszenie dotyczące pożaru  w budynku wielorodzinnym lub budynku powyżej trzech kondygnacji, to trzeba wysłać dodatkowo pojazd z podnośnikiem.

Dyżurny, jak tłumaczy Tomasz Patryas, często posiada ogólne informacje lub tzw. formatkę (elektroniczny formularz z ogólnymi danymi o zdarzeniu) z centrum powiadamiana ratunkowego. – I nie jest w stanie od razu zweryfikować prawdziwość tych informacji – komentuje rzecznik. Stąd nieraz przesadzona liczba pojazdów wysłanych na akcję.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)