Prezes PGKiM w areszcie
Prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Krotoszynie i jeden z pracowników zostali aresztowani na 3 miesiące. Usłyszeli zarzuty korupcyjne. Mieli przyjąć grubo po ponad 100 tys. zł łapówek.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
We wtorek, 13 października o godz. 6:00 policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, działający na zlecenie poznańskiego wydziału zamiejscowego ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej, zatrzymali w jego domu w Krotoszynie Marcina J. To szef PGKiM i radny powiatowy z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
W tym samym czasie zatrzymano też jednego z pracowników zakładu wodociągów i kanalizacji działającego w ramach miejskiej spółki. Mężczyzn przewieziono do Poznania i przesłuchano. Wśród zatrzymanych jest też jeden przedsiębiorca spoza powiatu krotoszyńskiego. Wszyscy trzej mężczyźni usłyszeli zarzuty o charakterze korupcyjnym. – Prokurator przedstawił dwóch urzędnikom zarzuty żądania oraz przyjmowania korzyści majątkowych w łącznej wysokości 162 tysięcy złotych jednemu z nich oraz w łącznej wysokości 130 tysięcy złotych drugiemu – podał dział prasowy Prokuratury Krajowej.
Prezes PGKiM i jeden z pracowników mieli przyjmować pieniądze w zamian za korzystne dla przedsiębiorcy rozstrzyganie przetargów. Natomiast zatrzymanemu przedsiębiorcy postawiono zarzuty wręczenia urzędnikom korzyści majątkowych. Za zarzucane podejrzanym przestępstwa grozi do lat 10 pozbawienia wolności.
W czwartek, 15 października, na wniosek prokuratura prowadzącego śledztwo, wobec dwóch podejrzanych urzędników krotoszyńskiej spółki komunalnej sąd zastosował tymczasowego aresztowanie. Przedsiębiorcę wypuszczono. Zastosowano wobec niego 30 tys. zł poręczenia majątkowego i dozór policji. Mężczyzna nie możne opuszczać kraju.
W trwającym od kwietnia 2020 r. śledztwie funkcjonariusze z Poznania ustalili, że obaj wymienieni urzędnicy żądali i przyjmowali pieniądze w zamian za korzystne dla wytypowanych przedsiębiorców rozstrzyganie przetargów. Chodziło o wykonywanie prac budowlano-remontowych w obiektach zarządzanych przez PGKiM. – Urzędnicy żądali od przedsiębiorców 10 proc. wartości kontraktów. Przedsiębiorczy proceder trwał od kwietnia 2017 roku – informuje Prokuratura Krajowa. Obaj podejrzani o przyjmowanie łapówek nie przyznają się do winy. – Na postanowienie sądu o areszcie zostanie złożone zażalenie – zapowiada ich obrońca, adwokat Łukasz Krzyżanowski.
Burmistrz Krotoszyna, Franciszek Marszałek spotkał się z przewodniczącym rady nadzorczej PGKiM, po którym oświadczył. – Będziemy czekali na dalsze kroki, podejmowane przez właściwe organa w przekonaniu, że sprawa znajdzie odpowiadający stanowi faktycznemu finał.
I zaapelował o „powstrzymanie się do tego czasu do komentarzy i ferowania przedwczesnych wyroków”.