TWARZ BEZ JEDNEJ ZMARSZCZKI
Nawilżenie to jest to, czego skóra najbardziej potrzebuje. Każdy krem, i tani i drogi, musi to zadanie wykonać. Dobre nawilżenie gwarantują: kwas hialuronowy, gliceryna, mocznik, aminokwasy i oleje roślinne. Kiedy pojawiają się pierwsze zmarszczki, w kremie dodatkowo powinien znaleźć się retinol. Odświeża cerę, pobudza produkcję kolagenu i rozjaśnia przebarwienia. Mają go w składzie nie tylko preparaty z wysokiej półki. W maści z apteki Retimax za 3 zł jest go więcej niż w niejednym kremie. Wystarczy używać je parę razy w tygodniu, by zobaczyć wyraźne efekty. Odmładzająco działają też wapń, peptydy oraz witaminy C i E. Wapń, którego jest pod dostatkiem w niedrogim i skutecznym kremie Miraculum, poprawia sprężystość skóry. Peptydy zmniejszają  zmarszczki. Witamina C neutralizuje działanie wolnych rodników, a E nawilża i zapobiega pękaniu naczynek. Podobnych składników trzeba szukać w kremach pod oczy. Jeśli nie masz wrażliwych spojówek, możesz darować sobie kupowanie specjalnego kremu i nakładać na kurze łapki ten sam, co na twarz. Jeżeli jednak masz skłonność do alergii i chcesz spłycić zmarszczki, nie musisz inwestować w drogie preparaty. Dermatolodzy i gwiazdy używają, że w pielęgnacji okolic oczu świetnie sprawdza się zwykła maść z apteki VitA-POS za 13 zł. Bardzo ważne dla skóry jest jej oczyszczenie. Najlepsze są płyny micelarne, bo łączą w sobie zalety preparatu de demakijażu oczu, żelu do mycia, mleczko w toniku. Znalazłam płyn Ziai za 10 zł, który dodatkowo łagodzi podrażnienia.

AKSAMITNA SKÓRA
Ciało, tak jak twarz, wymaga przede wszystkim dobrego nawilżenia i odżywienia. Za 7,50 zł można w Rossmannie kupić świetny żel do mycia, który nie zawiera mydła, syntetycznych barwników, konserwantów i silikonów, a wystarczą na cały miesiąc. Pachnie apetycznie pomarańczą i wanilią. Po mycia potrzeba zawsze użyć balsamu do ciała. W drogerii warto szukać niedrogich produktów z pantenolem, mocznikiem czy masłem shea. W stwardniałą i przesuszoną skórę na kolanach i łokciach wsmarowujemy maść Retimax. Kosztuje 3 złote, a regeneruje jak najdroższy krem. Manikiurzystki radzą też, by nakładać ją na spierzchnięte dłonie albo pękające pięty.

MAKIJAŻ IDEALNY
Najważniejsze są wyrównanie kolorytu cery i ukrycie niedoskonałości. Dziś nawet tanie podkłady dobrze się rozprowadzają i zapewniają naturalny wygląd. Najlepsze są te o właściwościach rozświetlających, dodające cerze blasku, jak np. fluid Lirene. Ten podkład dodatkowo połączono z bazą, więc nie spływa z twarzy przez cały dzień. Trwałość fluidu przedłuża puder sypki lub w kamieniu. Za niewielką kwotę możemy kupić taki, który dodatkowo świetnie pochłania nadmiar tłuszczu. Cienie pod oczami ukryje dobry korektor o niezbyt gęstej konsystencji. Takie produkty mają już w ofercie tańsze marki. Świetny jest np. korektor Bell za 11 zł. Do podkreślenia oczu wystarczy tuż do rzęs. Niestety niektóre gęstnieją, zanim przekroczą termin ważności. Nie trzeba ich wyrzucać. Można włożyć do na chwilę szczoteczkę pod gorącą wodą.  Kiedy umieścimy ją znów w opakowaniu, kosmetyk rozpuści się i będzie gotowy do użycia. Dopełnieniem makijażu są połyskujące usta. Warto musnąć je balsamem, który dodaje blasku i regeneruje. Taki kosmetyk kosztuje kilka złotych, a wystarcza na długo.

ZDROWE I LŚNIĄCE WŁOSY
Każdy szampon powinien dokładnie umyć włosy i skórę głowy. Dobry produkt jednocześnie łagodzi podrażnienia i łagodzi cebulki. Tak działa wiele stosowanych od tak ziołowych ekstraktów, np. ze skrzypu polnego czy aloesu. Dlatego warto szukać szamponów z ich dodatkiem. Bardzo skuteczny jest np. Radical za 10 zł. Dobra odżywka to taka, która nawilża, ale nadmiernie nie obciąża włosów. Stosowanie jej po każdym myciu to czysta oszczędność, choć wiele z nas o tym zapomina. Z nawilżonych i odżywionych włosów wolniej wypłukują się pigmenty, dzięki czemu nie musimy tak często wydawać pieniędzy na farbowanie. Do układania fryzury najlepiej wybierać produkty wielofunkcyjne, np. piankę, która chroni przed ciepłem suszaki, albo lakier, który utrwala i nadaje połysk.