Projekt ustawy PSL trafił już do Sejmu. Chodzi o zmianę Kodeksu pracy tak, aby czas pracy jednego z rodziców lub opiekunów dziecka do ukończenia przez nie 10. roku życia nie przekraczał 7 godzin dziennie. I to bez zmniejszenia jego pensji – czytamy w projekcie ustawy. – Taką możliwość mają już dziś matki karmiące maluchy w pierwszych latach ich życia. Rozszerzmy ją również na rodziców, który odwożą dzieciaki do przedszkola czy do szkoły. Nauczyciele mówią mi, że dzieci często spędzają w świetlicach 2 godziny przed lekcjami i nawet tyle samo po lekcjach – wyjaśnia Kosniak-Kamysz. – Na pomysł wpisuje się w politykę prorodzinną. To zachęta do łączenia pracy z życiem rodzinnym, posiadaniem dzieci – przyznaje były minister rodziny.

Polityk uważa, że dobra sytuacja na rynku pracy i niskie bezrobocie pozwala sięgnąć po takie rozwiązanie. – Fajny pomysł, ale szkoda, że PSL, tak późno go proponuje. Mieli przecież 8 lat, żeby takie sprawy zrealizować. Każdy projekt jest wart rozważenia, jeśli tylko da się go sfinansować i przyniesie to pozytywny efekt – mówi Grzegorz Matusiak (56 l.) z PiS, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.