Nowy radny o sowich planach
Kobylinianin Karol Kwiatkiewicz został radnym po raz pierwszy. Mówi o konieczności zwiększenia liczny mieszkań socjalnych i uruchomienia domu kultury.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
We wtorek, 20 listopada obędzie się pierwsze posiedzenie wybranej 21 października kobylińskiej rady miasta. Jak już pisaliśmy, pojawi się wiele nowych twarzy. Zostaną zaprzysiężeni, dojdzie też do wyboru przewodniczącego rady i szefów komisji.
Na czym chcielibyśmy skoncentrować się ci, którzy dopiero zaczynają? Dzisiaj informujemy o planach Karola Kwiatkiewicza, który startował z komitetu kandydata na burmistrza, Rafała Nowackiego. Nowy radny ma 50 lat i mieszka w Kobylinie, stąd pochodzi jego rodzina. Pracuje w PKP Polskie Linie Kolejowe. Jest żonaty, ma dzieci. Praca w radzie miasta to dla niego nowość. – Widzę siebie w komisji rewizyjnej. Chciałbym poznać proces wydatkowania gminnych środków, jakie są priorytety, dlaczego pewne inwestycje są prowadzone, a inne nie.
Podczas kampanii wyborczej zachęcał kobylanian ze swojego okręgu do głosowania, ale też słuchał, jakie mają problemy, zwłaszcza te, które ich zdaniem powinny być rozwiązane w najbliższym czasie. Dziś oczywiście jeszcze nie wiem, w jakim zakresie uda mu się zrealizować prośby kobylanian, wszak rada miasta zajmuje się całą gminą, a nie tylko jednym okręgiem. Zaznacza jednak. – Powinniśmy budować mieszkania socjalne. Kiedyś w Kobylinie było ich więcej. Dzisiaj w razie potrzeby nie mamy czego zaoferować. A są rodziny, których nie stać na wynajem od prywatnych właścicieli. Posiadanie dachu nad głową przez wszystkich mieszkańców gminny powinno być dla nas, radnych, ważne.
Kwiatkiewicz podkreśla, że w czasie rozmów często wracał temat domu kultury. Bardzo potrzebne jest bowiem miejsce, gdzie dzieci, młodzież i dorośli mogliby się gromadzić i rozwijać swoje pasje. – Mówi się, że dom kultury powinien być w kinie, choć słyszałem głosy, że jego remont byłby bardziej kosztowny niż postawienie nowego obiektu. Chciałbym jednak zachować salę kinową, gdyż wielu mieszkańców gminy korzysta z kin w okolicy.
Nowy radny mówił też. – Przydałoby się nowe miejsca pracy tu, na miejscu. Poza tym wiele osób podkreślało potrzebę lepszego dostępu do lekarzy specjalistów w Kobylinie. A za najważniejszą sprawą wszyscy zgodnie uznają budowę obwodnicy naszego miasta. Nie chciałbym zawieść moich wyborców, ale wiem, że nie wszystko da zrobić od razu. Na niektóre zadania potrzeba lat i przede wszystkim ogromnych pieniędzy.