W konferencji udział wzięli m.in. prezes struktur powiatowych PSL-u i zarazem starosta krotoszyński Stanisław Szczotka (62 l.) oraz prezes miejsko-gminnych struktur PSL-u i zarazem burmistrz Krotoszyna Franciszek Marszałek (54 l.). – Wybory do europarlamentu już niedługo, bo w Dzień Matki, czyli 26 maja. Jesteśmy, jako zarząd powiatowy Polskiego Stronnictwa Ludowego przekonani, że kandydatura kolegi Andrzeja Grzyba na liście Koalicji Obywatelskiej, który startuje z trzeciego miejsca jest dobra. I powiem, że wielu parlamentarzystów powinno się uczyć kultury osobistej od kolegi Andrzeja Grzyba. Nie znam osoby, którą by kolega poseł obraził kiedykolwiek. W związku z tym można się różnić, można się różnić pięknie, nie potrzeba inwektyw. Niestety ta obecna polityka sprowadziła się do tego, że są inne zasady: „Kto komu bardziej dokopie, tym lepiej”, a moim zdaniem, tak nie powinno być – tłumaczy Stanisław Szczotka (62 l.).

Później głos zabrał Andrzej Grzyb (62 l.), długo podsumowując swoje osiągnięcia europarlamentarne. Jedną z tych rzeczy jest program czyste powietrze. Dr Andrzej Grzyb zajmował się m.in. regulacją standardów instalacji o skali miejskiej, czy gminnych ciepłowni. Andrzej Grzyb jest również współautorem analizy dotyczącej konieczności transformacji energetycznej w Polsce. Dzięki dr Andrzejowi Grzybowi powstało sprawozdanie PR do raportu „Wytyczne UE i mandat Specjalnego Wysłannika UE ws. Promocji wolności religii i wyznania poza UE”. Ponadto Andrzej Grzyb działa w PE na rzecz zniesienia zmian czasy na zimowy i letni. W ulotkach, które Andrzej Grzyb rozdał na konferencji można zapoznać się z garścią statystyk.

117 młodych osób odbyło staż w biurach posła Grzyba w PE w Brukseli i w Strasburgu, a ok. 6 tys. osób odwiedziło siedziby PE na zaproszenie polityka PSL-u. 47 mln € na 761 inicjatyw w sąsiedztwie UE to efekty działania Europejskiej Fundacji na Rzecz Demokracji (EED), której inicjatorem powstania był Andrzej Grzyb. Ludowiec przebył ok. 480 tys. kilometrów reprezentując Wielkopolskę w UE i wziął udział w 500 konferencjach w Polsce jako ekspert. Był autorem 70 rezolucji i setki poprawek do 46 dokumentów prawa UE, a także oddał głos w ponad 95 debatach plenarnych.

– Usłyszeliście państwo ogrom spraw, które kolega prezes jako poseł poruszył, którymi się zajmował. Szkoda, że takich informacji nie ma przekazywanych w tych debatach, które się toczą. Nikt o takich kwestiach nie mówi. Poruszone są zastępcze tematy jak się wydaje. Myślę, że to doświadczenie naszego prezesa jest doskonałą rekomendacją do tego, żeby prezes zdobył dobry wynik, co w konsekwencji powinno się przełożyć na to, żeby dalej był europosłem. Jako Wielkopolska i jako Polska mamy z tego same korzyści – tłumaczy Franciszek Marszałek (54 l.).

Później ludowcy odnieśli się do kwestii uczestnictwa w Koalicji Obywatelskiej. – Ja osobiście uważam, że jest to bardzo dobra i słuszna decyzja. Alternatywy nie ma i powiem dalej, że gdyby wyniki wyborcze PSL-u na szczeblu krajowym były porównywalne z Krotoszynem lub powiatem krotoszyńskim i gdyby taka nastąpiła umowa koalicyjna uważałbym, że to jest błąd. Natomiast myśmy w ostatnich wyborach do polskiego parlamentu ledwo, ledwo się prześlizgnęli przez próg 5 proc. W związku z tym zakładanie, że osiągniemy 15 proc. w wyborach do europarlamentu jest fikcją. Dlatego też uważam, że jest to bardzo dobra i słuszna decyzja. Ona była podejmowana i dyskutowana też na zarządzie wojewódzkim. Zdecydowana większość koleżanek i kolegów była za tym, żeby przynajmniej do Parlamentu Europejskiego startować wspólnie z dużym blokiem. Dobrze, ze się to udało, natomiast posadzanie PSL-u w niektórych kręgach, że jesteśmy zwolennikiem gender, małżeństw homoseksualnych itd. Myślę, że mija się z prawdą. PSL był, jest i pozostanie partią konserwatywną, gdzie nasze korzenie w chrześcijaństwie są głęboko zakorzenione – tłumaczy Stanisław Szczotka (62 l.).

Dodał później, że celem koalicji nie jest narzucanie czegoś komuś, tylko jest to koalicja uzupełniająca się. – W tym programie, który został przygotowany, nie ma kwestii, które różnią. To jest do przyjęcia. W ramach tego można słyszeć, że wybrzmiewają różne akcenty, ale tam wyraźne odeszliśmy od jakiejkolwiek deklaracji, które mają charakter ideologiczny – dodał Andrzej Grzyb (62 l.).