Karty wyborcze nie pójdą na przemiał
Ustawa o organizacji wyborów prezydenckich, przegłosowana przez Sejm we wtorek wieczorem, zakłada wybory mieszane: część wyborców normalnie zagłosuje w lokalach wyborczych, a część – korespondencyjnie. Ponadto umożliwia ona start w wyborach kandydatom, którzy już się zarejestrowali przed 10 maja. Co natomiast się stanie z już wydrukowanymi kilkunastoma milionami karty wyborczych?
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz (47 l.) odpowiedziała wczoraj na to pytanie. – Jeśli pojawi się nowy kandydat, to oczywiście będą musiały zostać wydrukowane nowe karty; jeśli taka sytuacja nie będzie miała miejsce, wówczas będzie można wykorzystać obecne karty – mówiła Emilewicz na konferencji prasowej.
Warunek jest oczywiście taki, że wzór gotowych już kart wyborczych zatwierdzi Państwowa Komisja Wyborcza, która poprzednią ustawą (z 16 kwietnia) została wyłączona z organizacji wyborów.