Bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów zagrożone jest na całej długości tej ulicy. Na problem zwrócił nam uwagę Konrad Nowacki, który jest członkiem zarządu Rady Osiedla Zduny Stare od początku jego istnienia. Jest także członkiem ugrupowania Lewica Razem i ma za sobą start w ostatnich wyborach parlamentarnych.

Ścieżka rowerowa z Krotoszyna do Zdun kończy się na wysokości marketu Dino. Rowerzyści (a także biegacze, jeżdżący na rolkach czy osoby spacerujące) zjeżdżają z niej na zwężoną w tym miejscu ulicę. – Żeby dotrzeć do Rynku lub choćby skrzyżowania z Kopernika musza pokonać drogę krajową w miejscu do tego nieprzeznaczonym – wskazuje Konrad Nowacki.

Nie ma tam pasów, a jezdnia obniża się, w wyniku czego kierowcy jadący od Krotoszynie szczególnie ci przekraczający dozwoloną prędkość, widzą ich dopiero w ostatnim momencie. – Niestety, codziennością jest łamanie ograniczenia prędkości do 40 km/h przez kierowców – dodaje Nowacki. Niektórzy wyprzedzają również jadąc z Rynku w stronę Krotoszyna, i to przy ograniczonej z powodu wzniesienia widoczności.

Członkowie Rady Osiedla Zduny Stare zgłaszali sprawę burmistrzowi Tomaszowi Chudemu już w momencie tworzenia tej rady, tj. pod koniec 2017 r. Burmistrz złożył odpowiedni wniosek w poznańskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Prosiliśmy o przejście dla pieszych przy wlocie do Zdun, deklarowaliśmy współfinansowanie doświetlenia, ale dostaliśmy odmowę – mówi. Kuriozalne było uzasadnienie, że zwiększy to zagrożenie. – Nie rozumiem tej odpowiedzi – komentuje Tomasz Chudy.

Członkowie osiedlowej rady mają też inne konkretne postulaty, mające zwiększyć bezpieczeństwo na Krotoszyńskiej. Chcą podwójnej linii ciągłej od ul. Cegielskiego do tablicy informującej o terenie zabudowanym, a także utworzenia tuż przed wjazdem do Zdun szykany drogowej umożliwiającej egzekwowanie ograniczenia prędkości. Proszą tez o dodatkowe oznakowanie pasów przy skrzyżowaniu z ul. Kopernika i oświetlenie ulicy przy budynku dawnego kina.

Wnioskują również o kontrolowanie prędkości przez policjantów. – Jak poinformowali mnie mieszkańcy przy ul. Krotoszyńskiej radny Osiedla Zduny Stare, pan Krzysztof Bałdych, kolizje są w tym miejscu bardzo częste. W ubiegłym tygodniu były dwie – potwierdził z kolei Konrad Nowacki.

Mieszkańcy nie chcą, by powtarzały się wypadki, takie jak w Perzycach albo na placu T. Kościuszki w Zdunach, w których zginęły rowerzystki.