Nie szczepisz, zabiorą ci dziecko!
Coraz więcej rodziców decyduje się na nieszczepienie swoich dzieci. Jest to ryzykowne, bo w batalię antyszczepionkową wkraczają sądy. Rodzicom, który nie poddadzą dziecka obowiązkowym szczepieniom, sąd może je nawet odebrać i umieścić w domu dziecka lub w rodzinie zastępczej.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W takiej sytuacji znaleźli się rodzice trzyipółmiesięcznej Wandy, którzy nie zgodzili się na jej zaszczepienie po urodzeniu. Sprawę nagłośniła „Rzeczpospolita” i Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”. Matka podjęła tę decyzję, bo pamiętała, co przeszła jej pierwsza córka. – „Skoki gorączki, omdlenia ii co najgorsze, bezdechy… Na drugi lub trzeci dzień córka straciła przytomność, myśleliśmy, że się zakrztusiła” – opowiada portalowi stowarzyszenia.
Gdy nie zgodziła się na szczepienie Wandzi, dyrektor przychodni zawiadomił sąd „o możliwość narażenia na utratę zdrowia i życia”. – „Wcześniej – opowiada matka – odmówił zapisu dziecka do lekarza, twierdząc, że rodzice są „problematyczni”. Rodzice Wandzi mają się stawić 14 czerwca przed sądem rodzinnym w Inowrocławiu. Sąd postanowił wszcząć z urzędu postępowanie o ograniczeniu władzy rodzicielskiej.
Sądy coraz częściej zajmują się takimi sprawami, ponieważ lawinowo rośnie liczba nieszczepionych dzieci. O ile w 2012 r. rodzice nie zaszczepili ponad 5 tys. dzieci, to w zeszłym roku – 23,1 tys.! Rodzice martwą się o niepożądane odczyny poszczepienne u dzieci i płacą kilkusetzłotowe grzywny nakładane przez sanepidy. – Ciężkie powikłania zdarzają się w kilku, najwyżej kilkunastu przypadkach rocznie w całym kraju – tłumaczy ostatnio minister zdrowia Konstanty Radziwiłł (58 l.) i dał do zrozumienia, że szczepienia nadal będą obowiązkowe.