Wksperci w większości są zgodni: skroplony gaz z LNG z USA to opcja zdecydowanie bardziej dla nas korzystna. – Być może  kontrakcie kilkuletnim gaz ze Stanów będzie jeszcze nieco droższy od rosyjskiego, ale technologia LNG cały czas tanieje, więc gaz z USA będzie coraz bardziej atrakcyjny dla Polski – mówi ekspert ds. bezpieczeństwa i energetyki Piotr Maciążek.

Trzeba też pamiętać, że gaz port w Świnoujściu zapewnia nam elastyczność, a rosyjska rura to jeden dostawca, nieelastyczne umowy na lata i zakaz handlowania nadwyżkami gazu. Władimir Putin (65 l.) przyznał w ubiegłym roku, że Rosja sprzedaje do Polski gaz za ok. 185 dolarów na 1 000 msześć. To jedne z największych notowań wynika natomiast, że cena amerykańskiego LNG na eksport to 183 dol. za 1 000 msześć. (dawne z giełdy towarowej USA za maj 2017 r.).

A przecież jeśli Polska stałaby się europejskim „hubem”, czyli mogłaby sprzedawać gaz do innych państw, moglibyśmy nawet na tym zarobić. Czy to oznacza, że nasze rachunki za gaz będą niższe? W najlepszym razie takie same. Ale dostawy będą pewniejsze i bezpieczeństwo Polski większe.