Pijemy więcej niż za Gierka
Polacy piją na potęgę! Statystyki mówią jasno – spożywamy więcej alkoholu na głowę niż za czasów głębokiego komunizmu. Ten stan rzeczy martwi naszych biskupów, którzy dziś w Warszawie rozpoczynają Narodowy Kongres Trzeźwości pod patronatem prezydenta. Episkopat już od dłuższego czasu domaga się podwyżek cen alkoholu i mniejszej liczby punktów, w których można go kupić.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– Należymy do nielicznych krajów w Europie, gdzie spożycie alkoholu niestety wzrasta. Kiedyś mówiliśmy, że komuna rozpija naród. Tak w rzeczywistości było, ale dziś okazuje się, w czasach demokracji pojemy o 40 proc. więcej alkoholu niż za czasów komuny. Wypijamy dziś prawie 10 l czystego alkoholu – grzmi bp Tadeusz Bronakowski (58 l.) z Zespołu Apostolstwa Trzeźwości przy Konfederacji Episkopatu.
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statycznego, przeciętny Polak wypija rocznie średnio 9,41 l czystego alkoholu. Dla porównania choćby na początku lat 70., kiedy na czele partii stał Edward Gierek (†88 l.), było to 5,1 l…
Obecnie również jest znacznie więcej miejsc, w których można nabyć alkohol. Na 273 Polaków przypada jeden punkt sprzedaży napojów wyskokowych. W czasach komunizmu – jeden na 631 osób. – Musimy obronić Polskę, by w 2018 r., w stuleciu odzyskania niepodległości, cieszyć się nie tylko zewnętrzną, ale także, a może przede wszystkim, duchową wolnością Polaków – dodaje Bronakowski.