• Krotoszyn
  • niedziela, 28 maj 2017 10:21
  •   1318

Rada Osiedla nr 7

Rada Osiedla nr 7
Rada Osiedla nr 7 © Sebastian Kalak

Kontynuujemy cykl o naszych osiedlach. W ostatnich artykułach zajmowaliśmy się sześcioma innymi osiedlami w Krotoszynie.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W tym materiale przedstawiamy Osiedle nr 7 w Krotoszynie. Mieści się ono na południowy – zachód od centrum miasta. Skupia takie ulice jak: Bursztynową, Domki Farną, Garncarską, Gołębią, Kaliską, Kaszarską, Tadeusza Kościuszki, Krótką, Młyńską, Nową, księdza Stefana Ogrodowskiego, Piastowską od numerów 1-23a oraz od numerów 2-26, Piekarską, 56 Pułku Piechoty Wielkopolskiej, Poboczną, Polną, aleję Powstańców Wielkopolskich, Skośną, Spichrzową, Studzienną, Wąską oraz Zdunowską od numerów 1-31, a także od numerów 2-38b.

Osiedla jak każde inne ma swoje problemy. Jednym z nich jest ponad stu letni kompleks budynków ceglarnych, które od czasów pruskich od początku XXI w. służyły jako jednostki koszarowe. – Obecnie część budynków została zagospodarowana na mieszkanka. Zwrócić trzeba również uwagę, że mieści się tam budynek Starostwa, ważna placówka Powiatu. Teren byłej jednostki posiada kilku właścicieli. Moim zdaniem, powinni dojść między sobą do porozumienia i wspólnie opracować kompleksowy remont całości terenu, a nie jak do tej pory każdy sobie przez co estetyka wokół obiektów wygląda fatalnie – wyjaśnia przewodnicząca Rady Osiedla nr 7 w Krotoszynie Małgorzata Kozłowska.

Kolejnym problemem są aleje Powstańców Wielkopolskich w Krotoszynie. – Także aleje Powstańców Wielkopolskich, które od niedawna należą do miasta i mają nareszcie jednego właściciela, również wymagają kompleksowego remontu. Jest to ulica dojazdowa do centrum i powinna służyć niejako za wizytówkę miasta, a tak niestety nie jest – wyjaśnia przewodnicząca Małgorzata Kozłowska.

Osiedle wzmaga się również z problemami i ma swoje potrzeby jakie dotyczą każdego osiedla w Krotoszynie. – Mankamentem jest zła nawierzchnia jezdni i chodników na niektórych ulicach, brak ścieżek rowerowych. Brak psich pakietów dla naszych milusińskich, na niektórych ulicach, systematycznego ich uzupełniania, koszy na odpadki – dodała Kozłowska.

Głównym i największym jednak problemem jest bierność mieszkańców osiedla. – Zawsze uważam, że jeśli się zgłasza chęć do pracy społecznej na rzecz swojego osiedla, to czynnie powinno się we wszystkim uczestniczyć. Niestety jednak w praktyce tak nie jest. Wielu mieszkańców nie czuje po prostu, że jest częścią większej wspólnoty – dodała przewodnicząca RO 7.

Rada otrzymuje z Budżetu Miasta i Gminy środki finansowe, które są rozdysponowywane zgodnie z uchwałą na zebraniu ogólnym mieszkańców i na nim przez nich zatwierdzone.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)