NATO sadzi puszczę
Żołnierze z międzynarodowych oddziałów NATO stacjonujących w Bemowie Piskim karabiny zamienili na szpadle, zakasali rękawy i zabrali się do sadzanie puszczy.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– Posadzą kilka hektarów lasu – mówi nadleśniczy dr Janusz Zieliński. – Całkiem dobrze sobie radzą. Pokazaliśmy, jak wkopywać sadzonki i dokładnie to powtarzają. Bardzo szybko im idzie – dodał. Leśnicy wspominają, że Amerykanie po przyjeździe do Polski traktowali lak jak śmietnik, wypili wodę – butelkę rzucali między drzewa, opakowania po batonach energetycznych lądowały w krzakach.
– Zorganizowaliśmy spotkanie, na którym wyjaśniliśmy obcokrajowcom, jak się powinno zachowywać w lesie. Od tej pory przestali śmiecić – mówi nadleśniczy. – A teraz z okazji Międzynarodowego Dnia Lasu zaproponowaliśmy, aby żołnierze obsadzili kilka hektarów. Przyjęli to bardzo entuzjastycznie, aż rwali się do roboty – tłumaczy. – W Stanach Zjednoczonych jest podobne święto, wtedy sprzątamy i pielęgnujemy otoczenie – mówi kapral James Blacwood z armii USA.