Dlaczego zimą wzrasta ryzyko zawału i udaru?
Jeśli myślisz, że głównie latem mamy problemy z krążeniem, jesteś w błędzie. Dla sercowców dużo groźniejsze są chłody.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Uff, najgorszy miesiąc mamy już niemal za sobą. Według naukowców to właśnie w styczniu jest największe ryzyko zawału serca i udaru. Ale koniec stycznia to jeszcze nie koniec zimnych miesięcy. Dlatego nadal trzeba na siebie chuchać i dmuchać. Choć udar dotyczy mózgu i tkanki nerwowej, a zawał – serca i układu krążenia – i zdawałoby się, że choroby te nie mają ze sobą nic wspólnego, to wywołują je te same czynniki.
NIEBEZPIECZNIE ZANIECZYSZENIA POWIETRZA I NISKIE TEMPERATURY
Zmiany aury mają wpływ nie tylko na nasze samopoczucie i zdrowie. Wskutek działania niskiej temperatury ciało wytwarza adrenalinę oraz noradrenalinę, które wpływają na wzrost ciśnienia rozkurczowego krwi. Na dodatek niska temperatura wpływa na powstawanie zakrzepów, co doprowadza do zatkania tętnicy i ograniczenie przepływu krwi do mięśnia sercowego. Jeśli do tego dochodzą zanieczyszczenia powietrza, które przez płuca dostają się do krwiobiegu, dodatkowo wzrasta ryzyko zakrzepów w tętnicach. A te, jak wiadomo, przyczyniają się do zawału i udaru.
GRYPA – SERCOWY PROBLEM
Infekcje, które częściej nas dopadają, gdy na dworze ziąb, również mogą zwiększać ryzyko chorób krążenia. Jednym z najpoważniejszym powikłań grypy jest właśnie zapalenie mięśnia sercowego. – Najczęstszym kardiologicznym powikłaniem pogrypowym jest zaostrzenie czy destabilizacja istniejącej choroby wieńcowej, a w niektórych przypadkach nawet zawał sera – wyjaśnia dr hab. med. Andrzej Ciszewski, ekspert Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy. – Drugim poważnym powikłaniem jest wirusowe zapalenie mięśnia serca czy osierdzia. Jest to choroba autoimmunologiczna. Otóż pojawienie się wirusa grypy w naszym organizmie czasami może spowodować wytwarzanie przeciwciał, które zamiast wirusa grypy, atakują komórki naszego serca. Dzieje się tak zazwyczaj z kilkutygodniowym opóźnieniem – dodaje dr Ciszewski.
ZAWAŁ O PORANKU!
Czy wiesz, że badania pokazują, iż zawał serca i udar mózgu zwykle pojawiają się między godziną 6 rano a południem? Ale to nie wszystko. Zawał serca w porannych godzinach jest też bardziej rozległy.
JAK ZAPOBIEGAĆ?
Zdaniem lekarzy, na zawał serca czy udar mózgu pracujemy najczęściej sami przez całe życie. Nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, otyłość, palenie tytoniu, brak ruchu, nieprawidłowy poziom złego cholesterolu LDL, stres i niezdrowy tryb życia… To wszystko prowadzi do zawału serca i udaru mózgu. Dlatego tak ważna jest codzienna aktywność fizyczna – minimum 30 minut. Równie istotna jest zbilansowana dieta bogata z warzywa, zdrowe tłuszcze, białka roślinne i produkty zbożowe. Trzeba natomiast unikać soli, która podnosi cieśnienie. Warto też sięgnąć po bezpłatną aplikację na telefon SERCE, która przypomina o codziennej dawce ruchu i odpowiedniej diecie. Można ją pobrać ze strony: www.modanaserce.pl.