500+ dla seniorów? Raczej mrzonka
Specjalny dodatek dla seniorów – dobrze myślicie – i owszem 500 plus – zapowiadała rządząca partia pod przywództwem Jarosława Kaczyńskiego. Założenia programu były mgliste, aczkolwiek szeroko dyskutowane. Zwłaszcza, że mamy gorący okres kampanii wyborczej.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Choć przyznać trzeba, że pierwsze spekulacje na ten temat pojawiły się przed rokiem. No i warto zaznaczyć, że nazwa 500+ dla emerytów jest umowna. Bo zgodnie z zapowiedziami minister – Elżbiety Rafalskiej chodzić miałoby nie o wypłatę takiej konkretnej kwoty – tylko o nakreślenie pewnych rozwiązań, które mogłyby poprawić życie seniorom. I jednym z pomysłów miałby być właśnie wspomniany jednorazowy dodatek – który w przeciwieństwie do „prawdziwego” 500+ wypłacany były seniorom tylko raz w roku. No dobrze, z czego zostałby sfinansowany?
Według założeń ze zniesienia 30-krotności limitu na ZUS – chodzi o limit składek na ubezpieczenie społeczne, powyżej którego najlepiej zarabiający nie płacą ZUS. Teoretycznie może odbyć się to już na początku przyszłego roku – jednak na razie przepisy badane są jeszcze przez Trybunał Konstytucyjny – pomysł zniesienia 30-krotności limitu na ZUS skierował tam bowiem prezydent Andrzej Duda. Jeśli Trybunał pozwoli na wspomniany ruch, wówczas – według różnych szacunków – w budżecie na 2019 rok może pojawić się dodatkowe 6 miliardów złotych. Tymczasem szacunkowy koszt jednorazowego dodatku 500+ to ok. 4,5 miliarda rocznie.
Co z tego wyjdzie? Czy seniorzy dostaną wsparcie? Na razie trzymani są w niepewności. Choć niektórzy już mówią, że to raczek mrzonki. A co mówimy my – naród? Jak zwykle jesteśmy podzieleni.