Pijacka szarża przez pół miasta
Miał dożywotni zakaz kierowania samochodem, a i tak urządził sobie pijacki rajd ulicami Białegostoku. Jeździł po chodnikach, staranował radiowóz i rozbił dwa inne auta.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Pięć osób, w tym dwoje dzieci, trafiło do szpitala. Grzegorz S. (41 l.) z Bielska Podlaskiego kupił w jednym ze sklepów w Białymstoku alkohol i odjechał samochodem. – Ruszyły za nim patrole policji. Kierowca nie reagował na sygnały i kontynuował ucieczkę – opisuje nadkom. Tomasz Krupa (44 l.), rzecznik podlaskich policjantów.
Osaczony przez mundurowych pirat drogowy celowo uderzył w jeden ze ścigających go radiowozów. Następnie przebił pas zieleni i zderzył się z dwoma innymi autami. W jednym z nich podróżowało troje dorosłych i dwójka dzieci – wszyscy trafili do szpitala.
Zatrzymany przez policję 41-latek wydmuchał ponad promil alkoholu. Teraz grozi mu 12 lat za kratami.