Nie ma poręczny do laboratorium
O zamontowanie poręczy przy schodach prowadzących do laboratorium w szpitalu przy ulicy Mickiewicza w Krotoszynie – po raz kolejny upomniała się wiceszefowa komisji społecznej w powiecie – Beata Antczak. – tam trzeba pokonać najpierw bez poręczy dwa stopnie, nie wie, dlaczego jeden ma 14 cm, a drugi 6 cm? Następnie wchodzi się z korytarzyka i na klatkę schodową i znowu na główny korytarz, który ma trzy stopnie i też nie ma poręczy – obrazowała radna.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Jak tłumaczyła dla osób niepełnosprawnych fizycznie poruszanie po schodach bez poręczy nie stanowi problemu, ale dla niepełnosprawnych już tak. Dlatego napomniała. – W maju pytałam o poręcz. Wystarczyło ją zwyczajnie zamontować i sprawa byłaby załatwiona – wskazywała Beata Antczak. Zwróciła też uwagę, że przy szpitalu brakuje odpowiednio oznakowanych wejść, które byłyby przystosowane dla niepełnosprawnych. – Od strony podjazdu dla karetek niestety na drzwiach jest karta „przejście służbowe”. I skwitowała już krótko. – Dwie drobne rzeczy, a jakże ważne.
Odpowiedzialny za sprawy techniczne w szpitalu Dariusz Markowski poinformował, że montaż poręczy przynajmniej na klatce schodowej w laboratorium jest możliwy. – Jest to zaplanowane do zrobiona – wskazał dyrektor ds. technicznych. Nieco trudniej, jak mówi, jest przeforsować poręcz na zewnątrz budynku – na elewacji. – Wszelkie zmiany należy uzgadniać z konserwatorem zabytków. Tego nie zakładał projekt, więc wymaga to ponownego rozważenia – odparł Dariusz Markowski.
W kwestii zaś korzystania z podjazdu przy SOR-ze ze starosta przypomniał, że służy tylko karetkom. – Wielokrotnie już mówił dyrektor szpitala, że nie chcieliby mieć wędrówek przez SOR pacjentów na inne oddziały również tych niepełnosprawnych. Zwrócę się, by w tej chwili tymczasowo takie tablice informacyjne zamontować do czasu wytyczenia nowych przejść – wyjaśnił Stanisław Szczotka, starosta krotoszyński.