• sobota, 02 luty 2013 16:07
  •   1232

Odszedł człowiek, który był duszą strażaka

Odszedł człowiek, który był duszą strażaka
Odszedł człowiek, który był duszą strażaka © © archiwum

W poniedziałek 28 stycznia po długiej chorobie zmarł Zenon Karolewski, wieloletni strażak OSP oraz zawodowy fryzjer i mieszkaniec Zdun, którego inni szanowali i lubili. Jego pogrzeb odbył się 30 stycznia i spoczął on na zdunowskim cmentarzu.

Zenon Karolewski urodził się 22 sierpnia 1947 r. w Zdunach. Tu spędził całe swe życie. Wykształcił się jako fryzjer i tej pracy się oddał. Miał swój zakład na zdunowskim Rynku, gdzie ściągali do niego klienci z całego powiatu krotoszyńskiego. Był lubiany i szanowany. Kilka lat temu przeszedł na emeryturę. W 1974 r. postanowił wstąpić do Ochotniczej Straży Pożarnej w Zdunach. Nie było to nic dziwnego w jego rodzinie. Jego ojciec Wiktor Karolewski był w OSP Zduny jeszcze przed II Wojną Światową, a w latach 1958 - 1966 pełnił funkcję naczelnika. W OSP Zduny był również brat Zenona – Kazimierz, stryjowie – Leon i Stefan oraz syn Leona – Paweł. – Do ostatnich dni był aktywny. Był do tej pracy zapalony – mówi nam jego strażacki kolega Czesław Wiatrak. W latach 1980 - 1985 Zenon Karolewski pełnił funkcję (jak nazywali to ówcześni strażacy) gospodarza. – Zajmował się wtedy sprzętem, dbał o mundury, zarządzał majątkiem straży. Opiekował się też młodzieżówką strażacką, a w 1984 r. jego drużyna zajęła II miejsce w województwie – dopowiada Czesław Wiatrak. Od 1992 r. do 1996 r. pełnił funkcję zastępcy naczelnika i II wiceprezesa OSP Zduny, potem do 2003 r. był jego naczelnikiem. W 1996 r. został członkiem komitetu organizacyjnego 100-lecie istnienia straży pożarnej w Zdunach i z tej okazji razem z lokalnym historykiem Grzegorzem Krygiem wydał w 2005 r. Kronikę Ochotniczej Straży Pożarnej w Zdunach, przedstawiającej zarys straży pożarnej w Zdunach od 1871 r. do 2005 r. W 2003 r. gdy przestał być naczelnikiem został honorowym członkiem i już dwa lata później stworzył pierwszy w Polsce Klub Honorowego Strażaka, który zrzeszał ponad 30 osób. Zarząd wybrał go na prezesa klubu. W Ochotniczej Straży Pożarnej spędził 39 lat. Został odznaczony odznaką za 35 - lecie służby pożarniczej, odznaką wzorowego strażaka, Srebrnym i Brązowym Krzyżem Zasługi, Złotym, Srebrnym i Brązowym Medalem Zasługi dla Pożarnictwa, a na szyi nosił najwyższe odznaczenie pożarnicze – Złoty Znak Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej. – Zenon żył tym zagadnieniem. Był duszą strażaka w Zdunach. Był temu bardzo oddany – kończy Czesław Wiatrak. Zenon Karolewski miał żonę Marię i córkę Iwonę.

Publikacja:
Łukasz Cichy
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)
stop-hejt
Dzielenie się opinią jest cenne, ale może ranić innych!
Komentujesz? Nie rań i nie obrażaj innych! "Nie" dla komentarzy zawierających - przemoc, pomawianie, groźby, propagowanie nienawiści, fałszywe informacje, spam. Widzisz taką wypowiedź? Zgłoś ją, korzystając z opcji zgłoś nadużycie.