Dziedziczak – reformator
Sprawa likwidacji krotoszyńskiego Sądu Rejonowego była jednym z głównych tematów konferencji Jana Dziedziczaka, posła PiS, goszczącego w krotoszyńskim biurze partii w zeszły poniedziałek. Poseł odniósł się do niej, stwierdzając, że w obecnej chwili mieszkańcy powiatu będą mieli utrudniony kontakt z wymiarem sprawiedliwości wiążący się z dojazdami do innych miejscowości.
– To jest kolejny zamach na zwykłych obywali. Na zwykłych obywateli, którzy by na przykład składali doniesienia – mówi Dziedziczak.
Likwidacja siedziby wymiaru sprawiedliwości to nie jedyna niekorzystna zmiana w powiecie, bowiem znikają posterunki policji w Zdunach i Kobylinie. Jan Dziedziczak zaniepokojony tą decyzją postanowił wystosować do rządu kolejną interpelację w tej sprawie.
Poseł PiS podczas swojego wystąpienia skupił się również na temacie wyprzedaży kolejowego mienia. Jak podkreślił, spółka Polskie Koleje Państwowe zamierza sprzedać kilkadziesiąt lokalnych dworców kolejowych, w tym dworce w Biadkach, Bożacinie, Starej Obrze, Dzierżanowie, Kobylinie, Koźminie Wielkopolskim i Smolicach. Zdaniem posła to nie jest dobry pomysł. Obecnie dworce są w większości opustoszałe i z roku na rok bardziej niszczeją. Sprzedaż budynków mogłaby przywrócić im świetność. Np. w budynku dawnego dworca kolejowego Rudzie Śląskiej z powodzeniem funkcjonuje teatr, a miejsce na nowo tętni życiem.
Wśród poruszonych tematów nie mogło zabraknąć bezrobocia.
– Około 30 procent młodych ludzi kończących studia z wielkimi wyrzeczeniami nie ma pracy. Taki młody człowiek się demoralizuje, wraca do domu, mieszka z rodzicami, kolejny rok, nie ma pracy jest na utrzymaniu. Żadnej rodziny nie może założyć – argumentuje poseł Dziedziczak.
{player}003.mp3;l{/player}
Dziedziczak odniósł się również do związków homoseksualistów.
– 80 procent klubu Platformy Obywatelskiej głosuje za przywilejami dla homoseksualistów, a na pieniądze np. dla małżeństw, które mają dzieci? Na przykład im wypłacić – pomysł pana prof. Rybińskiego – 1 000 zł na każde dziecko. Chociażby wypłacić 500 zł na każde dziecko to byłaby już realna pomoc dla każdej rodziny. Na to nie ma pieniędzy, a na przywileje dla homoseksualistów miałyby być. Nie dajmy sobie też wmówić, że jest takie coś jak prawo homoseksualistów, że jest to legalizacja związków homoseksualnych. W 1918 r. jak Polska odzyskała niepodległość to w polskim kodeksie karnym nie było penalizacji, nie było karania za związki homoseksualne – wyjaśnia poseł.
{player}004.mp3{/player}