Szybko poprawiła go współprowadząca Grażyna Torbicka, co jednak zostało wygwizdane przez część widzów. Tego dnia Poznań i Wielkopolska obchodziły bowiem 100. rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Na stadionie byli też kibicie i kibole Lecha Poznań.

To jednak nie koniec gafy Janiaka, której dodatkowego wymiaru nadano w naszym mieście, gdzie się urodził i chodził do szkół. Na jednym z płotów okalających szpital w Krotoszynie pojawił się banner o treści – „Krotoszyn przeprasza za Piotra „Oliviera” Janiaka”.

Kto go wywiesił? Najprawdopodobniej osoby związane z kibicami Lecha Poznań. Sęk w tym, że wielu krotoszynian w ogóle nie wiedziało, o co chodzi, a ponadto nikt nie pytał się ich, czy chcą przepraszać za – bądź co bądź – zwykłą wpadkę.

Nazajutrz rano otrzymaliśmy oświadczenie SPZOZ w Krotoszynie, gospodarza obiektu, na którym ogrodzeniu umieszczono banner, odcinające się od bezprawnego jego wywieszenia. – Informujemy, że SPZOZ w Krotoszynie nie ma nic wspólnego z banerem samowolnie zawieszonym na opłotowaniu budowy nowej części szpitala przy ul. Mickiewicza, na którym znajdował się napis: Krotoszyn przeprasza za Piotra „Olivera” Janiaka. Nikt nie zgłosił się do administracji szpitala, by taki baner powiesić. Został on zdjęty przez naszą ochronę. Informujemy również, że opłotowanie budowy szpitala nie jest miejscem, gdzie można dowolnie wywieszać informacje, reklamy czy inne plakaty bez zgody właściciela terenu, którym jest Starostwo Powiatowe w Krotoszynie – informuje Sławomir Pałasz, rzecznik prasowy SPZOZ w Krotoszynie.