Noworoczna eskapada „Peletonu”
Emerytowani nauczyciele Antoni Azgier i Jan Grząka wraz z młodszym kolegą z Klubu Turystyki Rowerowej „Peleton” w Krotoszynie tradycyjnie wyruszyli w Nowy Rok na rowerową przejażdżkę.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Wietrzna i deszczowa pogoda nie zachęciła do rowerowych eskapad, stąd na krotoszyńskim Rynku zjawiło się tylko trzech. Niezrażeni tymi cykliści pojechali najpierw ścieżką rowerową do Zdun. Niestety padało, a porywisty wiatr sprawiał im trochę kłopotu.
Ze Zdun już z ulgą, bo zmieniając kierunek jazdy wiatr mieli w plecy, udali się do Borownicy. Stamtąd skręcili w kierunku szańca powstańczego. – Niestety tuż przed szańcem droga była fatalna, aż strach jechać na rowerze przez takie błoto. Kiedyś wyczytałem w lokalnej gazecie, że gmina Zduny i starostwo powiatowe miały zrobić wspólnie dobry dojazd do szańca oraz szałas z nowymi ławkami. Niestety nic z tych planów nie zrealizowano – ubolewa Antoni Azgier.
Kolejnym punktem wycieczki miał być leśny parking koło studni św. Marcina, ale z powodu fatalnej pogody rowerzyści zrezygnowali z tego pomysłu i zatrzymali się przy gościńcu „Światełko” w Chachalni. Po chwili odpoczynku wyruszyli do Krotoszyna. – Na szczęście przestało padać, ale dość silny wiatr stale towarzyszył nam aż do krotoszyńskiego Rynku – powiedział nam Azgier.
Tam wykonali kilka zdjęć, podziękowali sobie za wspólną jazdę i rozjechali się do domów.