Poczta nadal sołtysem Rozdrażewa
Po wyborach sołeckich i rady sołeckiej w Rozdrażewie wszystko pozostaje po staremu. Nikt nie chciał zostać sołtysem, ale w końcu Roman Poczta zgodził się na kandydowanie.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Wybory zorganizowano 21 stycznia. Sala wiejska świeciła pustkami. Na zebranie przybyło tylko 54 spośród 1 337 uprawnionych do głosowania. Dla porównania: przed czterema laty w wyborach uczestniczyło 95 mieszkańców, a 1 8 lat temu prawie 200.
Zanim doszło do głosowania, sołtys Roman Poczta przedstawił sprawozdanie z działalności rady sołeckiej. Podsumował każdy rok minionej kadencji i wydatki. Przypomniał m.in. o przebudowie odcinka ul. Łąkowej w 2015 r., o rok później przebudowie ul. Przemysłowej, zagospodarowaniu boiska na nowym osiedlu w 2017 r. czy budowie parkingu.
Potem głos zabrał wójt Mariusz Dymarski, który jako mieszkaniec Rozdrażewa poprosił o bardziej szczegółowe rozliczenie wydatków z funduszu sołeckiego. W emocjonalnej odpowiedzi sołtys stwierdził, że uważa wniosek za absurdalny, gdyż wszystkie rozliczenia akceptuje rada sołecka, a on podał wyliczenia. – Mam czyste sumienie i mogę się na piśmie rozliczyć co do grosza z wydatków funduszu sołeckiego – powiedział.
Obecni na zebraniu rozdrażewianie zaczęli zgłaszać wójtowi swoje postulaty, sugerując m.in. konieczność uzupełnienia piasku na placu zabaw czy budowę publicznych szaletów. Prosili również o szczegóły dotyczące remontu ośrodka zdrowia. Wspomniano też o ewentualnym podziale sołectwa na: Rozdrażew Wieś i Rozdrażew Nowe Osiedle. Pytano o inwestycje drogowe. Wójt odpowiedział krótko.
Podczas zgłaszania kandydatów na sołtysa kilkanaście osób odmówiło przejęcia steru po Romanie Poczcie, który wcześniej poinformował, że nie będzie ubiegał się o reelekcję. Nie zgodzili się m.in.: Jolanta Adamiak, Paweł Pawlak, Zdzisław Pauter, Paweł Pawlak, Zdzisław Pauter, Dominik Kobylarz, Bartłomiej poczta. Wreszcie zaproponowano kandydowanie Renacie Zych-Kordus, ale i ona omówiła, argumentując to małą ilością wolnego czasu oraz przebywaniem ze względu na pracę zawodową przez wiele godzin poza Rozdrażewem.
Zaapelowała jednak do Romana Poczty o kandydowanie. – Był przez osiem lat dobrym organizatorem, dążył do jedności i współpracował z każdym, kto chciał działać na rzecz rozwoju Rozdrażewa – wytłumaczyła. Głos zabrała też Małgorzata Skowrońska, która zadeklarowała, że jeśli Poczta zdecyduje się kandydować, ona pozostanie w radzie sołeckiej. Ostatecznie sołtys postanowił poddać się po raz kolejny woli wyborców.
Otrzymał 51 głosów poparcia i 3 przeciwne. Wybór rady sołeckiej także okazał się formalnością. Poczcie nadal pomagać będzie sześcioosobowa rada. Jak informuje odpowiedzialna za wybory w Rozdrażewie Iwona Wosiek z urzędu gminy, tylko Zdzisław Filipiak nie otrzymał jednogłośnego poparcia.