Wybory zarządzono na 11 lutego. Dotychczasowy przewodniczący Zdzisław Górski zrezygnował. – Zdecydowałem się poprzez Marlenę Rudowicz. Zauważyłem jej ponadprzeciętne zaangażowanie w ostatnim czasie. Do tego ma powiązania z PiS, co ma niebagatelne znaczenie przy próbie pozyskania pozabudżetowych funduszy – mówił w przerwie spotkania.

Na pierwszy termin przybyło 89 mieszkańców. Z braku kworum (uprawnionych do głosowania było 2 549 obywateli) wyznaczono 2 termin. Półgodzinną przerwę wykorzystano na informacje nt. budżetu gminy i inwestycji. Głos zabrał, pod nieobecność przebywającego na szkoleniu burmistrza, sekretarz Mirosław Sikora. Wymienił przeprowadzone inwestycję, m.in. wymianę części oświetlenia na Berdychowskiej, pracę przy żłobku na grobli, remont Królewskiej czy pierwszy etap remontu kina. – Pomimo tego – powiedział na zakończenie – zadłużenie gminy jest na niskim poziomie ok. 10 proc. i daleko nam do zlikwidowanej gminy Ostrowica.

Nowy szef osiedla będzie dysponował budżetem rocznym w wysokości 12 tys. 088 zł. – Ja po 28 latach i 7 pełnych kadencjach rezygnuję – oświadczył Górski, a uczestnicy pożegnali go brawami. W trakcie zgłaszania członków do 15-osobowej rady osiedla było trochę chaosu, ale wkrótce na liście pojawiły się 24 nazwiska. Wyboru dokonało 99 obecnych na sali.

Komisja – zgodnie z życzeniem uczestników – liczyła głosy w Sali obrad, a nie w lokalu obok. Wkrótce Anita Danielczyk ogłosiła, że do rady weszli m.in. Marlena Ruydowicz (59 głosów) i Marcin Szumera (48), ale największe poparcie zyskał Mirosław Łopaczyk (76). Do rady nie dostali się m.in. rajca Andrzej Maćkowiak, znany fotograf Wiesław Kupczyk, nauczycielka Emanuela Czwojdzińska czy Elżbieta Lesińska.

Zapanowało małe poruszenie. Na przewodniczącego zgłoszono tylko Rudowicz i Szumerę. Zrobiły to zresztą osoby z sali, a Górski został zwolniony z obowiązku zgłaszania kandydata. Teraz sytuacja potoczyła się dynamicznie. Okazało się, że w głosowaniu brało udział 96 osób. Rudowicz otrzymała 578 głosów, a policjant Szumera – 37.

Zdecydowana większość sali werdykt przejęła oklaskami. Wzruszona Rudowicz otrzymała klucze od przewodniczącego i powiedziała. – Możecie na mnie liczyć wszyscy, także dziś głosujący przeciwko mojej osobie. Zamierzam pracować dla dobra mieszkańców. Dziękuje za głosy i przybucie. Warto podkreślić, że Rudowicz w ostatni okresie mobilizowała zwolenników do przyjścia i wzięcia sprawy w swoje ręce.

Pozostawała sprawa wyborów członków zarządu. Wybrano czworo pomocników nowej przewodniczącej. Część uczestników opuściła w tym czasie salę obrad i w głosowaniu wzięło udział tylko 77 osób. Do zarządu weszli ostatecznie: Andrzej Wajdlejt (61), Beata Ratajczak (51), Leszek Wachowiak (50) i Marcin Wietecha (47). Miejsce zabrakło dla: Karola Kwiatkiewicza i Mateusza Marcinkowskiego.

Spotkanie zakończyło się wykonaniem pamiątkowych zdjęć z byłym przewodniczącym i władzami gminy oraz nowego zarządu. I tak skończyło się prawie 3,5 godz. spotkanie wyborcze.