Znieśmy podatek od psa
Radny Bartosz Kosiarski proponuje rozważanie likwidacji podatku za posiadanie psa w gminie Krotoszyn.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Wniosek o zniesienie opłaty za psa Bartosz Kosiarski zgłosił 28 lutego na sesji. Według niego uchwała w sprawie, gdyż gmina nie posiada pełnej ewidencji psów. – Poza tym ta uchwała jest niezgodna z obowiązującą konstytucją, wyróżnia bowiem kilka grup właścicieli psów, którzy nie muszą uiszczać opłat. Zatem konstytucja zasada równości nie ma tu zastanowienia – stwierdza. Za psy nie muszą płacić osoby po 65. Roku życia prowadzący samodzielne gospodarstwa domowe, czy też osoby niepełnosprawne. Opłat nie uiszczają również mieszkańcy wsi posiadający przynajmniej 2 psy, a płatnicy podatku rolnego są z nich całkowicie zwolnieni.
Podczas sesji radny Kosiarski nie otrzymał żadnej odpowiedzi. My poprosiliśmy skarbnika Galickiego o szczegóły „psiej” sprawy. Strażnik gminnej kasy już na wstępie stwierdził, że temat nie jest nowy. – Spotykam się z nim w swojej pracy po raz kolejny – zapewnił.
Jak dodał, sam jest zwolennikiem utrzymania opłaty na dotychczasowym poziomie (60 zł rocznie za jednego psa), ale wykona każdą decyzję rady. – Oczywiście, budżet się od tego nie zawali. Z tego podatku do gminnej kasy wpływa rocznie ok. 50 tys. zł, w 2018 r. nawet nieco mniej, bo ok. 45 tys. zł. Pieniądze te są przeznaczone w całości na funkcjonowanie schroniska dla bezdomnych psów – powiedział. Co więcej, opłaty te nie zaspokajają potrzeb schroniska, gdyż rocznie magistrat wydaje na nie ponad 180 tys. zł.
– Bolączką gminy jest nieznana faktyczna liczba psów – stwierdził też skarbnik. Jego zdaniem niektóre osoby ukrywają fakt posiadania czworonoga właśnie po to, by uniknąć płacenia podatku.