Do pierwszego zatrzymania doszło w sobotę, 9 marca o godz. 16:509 w Sławoszowicach. Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej rowerzystę jadącego ulicą 3 Maja. Okazało się, że 33-letni mieszkaniec gminy Milicz miał w organizmie ponad 0,8 promila alkoholu. Następnego dnia, w niedzielę 10 marca policjanci zatrzymali kolejnych trzech rowerzystów będących pod wpływem alkoholu. Przed godz. 15:00 an ul. Armii Krajowej w Miliczu zatrzymali 51-letniegi mieszkańca Milicza, który jechał rowerem mając w organizmie ponad promil alkoholu. Natomiast po godz. 18:00 na ul. Wojska Polskiego w Miliczu policjanci udaremnili dalszą jazdę rowerem 35-letniemu mieszkańcowi Milicza, który jechał rowerem mając w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Kolejny w tym dniu nietrzeźwy rowerzysta został zatrzymany przez policjantów przed godz. 21:00 na ul. Krotoszyńskiej w Miliczu. 32-letni mieszkaniec Milicza jechał rowerem, mając w organizmie 0,3 promila alkoholu.

W niedzielę, 10 marca policjanci zatrzymali mężczyznę, który oprócz wykroczeń drogowych popełnił także przestępstwo drogowe. O godz. 10:25 dzielnicowy w trakcie pełnionej służby obchodowej w Gądkowicach zauważył mężczyznę jadącego motocyklem bez hełmu ochronnego na głowie. W związku z tym wykroczeniem motocyklista natychmiast został zatrzymany do kontroli drogowej. Okazało się, że kierujący motocyklem marki romet 23-letni mieszkaniec gminy Milicz nie miał uprawnień do kierowania motocyklem, a ponadto był nietrzeźwy. W jego organizmie stwierdzono 1,8 promila alkoholu.

Policjanci uniemożliwili wszystkim zatrzymanym rowerzystom i motocykliście dalszą jazdę jednośladami. Sprawy znajdą swój finał w sądzie, gdzie mężczyźni poniosą konsekwencje prawne ujawnionych przestępstw i wykroczeń drogowych.