Na zakup auta dla ochotników samorząd Koźmina pozyskał właśnie dofinansowanie – ponad 600 tys. zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Nasz wkład własny to 200 tys. zł – poinformował radnych burmistrz Koźmina Wielkopolskiego, Maciej Bratborski. Już wcześniej miasto miało w budżecie 125 tys. zł. Trzeba więc było dorzucić jeszcze 75 tys. zł. Potrzebne środki zdjęto z puli na przebudowę ulicy Towarowej w Koźminie Wielkopolskim. Bo na razie opracowywana jest tylko dokumentacja.

Z dobrych wiadomości dla druhów cieszą się rajcy. – Gratuluję, że wreszcie się udało – obwieścił Karol Jankowski, szef komisji społecznej. Z kolei strażacy jeszcze nie dowierzają. – To dobra wiadomość, ale z wybuchem radości poczekamy, aż trudno do nas przyjedzie, bo już kiedyś było wszystko zaklepane, a samochody przechodziły nam koło nosa – uśmiecha się Piotr Marszałek, prezes OSP Koźmin Wielkopolski.

Jednostka, która kieruje, tylko w ubiegłym roku interweniowała 109 razy, średnio więc druhowie do akcji wyruszali co trzeci dzień. – Wozy strażackie muszą być niezawodne, byśmy mogli najpierw dotrzeć na miejsce, a następnie wykorzystać sprzęt – podkreśla szef jednostki. Na razie do dyspozycji mają – forda, stara i jelcza, a do prac gospodarczych wóz z podnośnikiem. Gdy do jednostki trafi nowy nabytek, jeden z dotychczasowych pojazdów zostanie przekazany druhom z OSP Czarny Sad, a stąd z kolei inny wóz trafi do Borzęciczek.