Do zdarzenia doszło w piątek,1 lutego w Miłochowicach pod Miliczem, gdy 69-letni Mieczysław C. wracał citroenem berlingo do domu i jadąc główną drogą przez Miłochowice podjął manewr skrętu w lewo w stronę drogi powiatowej prowadzącej do Pogórzyna. W tym momencie doszło do zderzenia z nadjeżdżającym nieoznakowanym policyjnym radiowozem, a w wyniku tego zderzenia policjanci skutkujących rozstrojem zdrowie trwającym poniżej 7 dni. Szybko ustalono, że mężczyzna był pijany. Miał ponad 1,5 promila alkoholu we krwi.

– Mieczysław C. usłyszał zarzut prowadzenia samochodu osobowego pod wpływem alkoholu. Wcześniej był niekarany – informuje nas zastępca prokuratura rejonowego w Miliczu Krzysztof Niedzielski dodając, że oskarżony przyznał się do zarzucanego mu czynu, odmówił składania wyjaśnień i dobrowolnie poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres próby 2 lat, oraz – obligatoryjnie orzekanej przez sąd w przypadku przestępstwa jazdy po pijanemu – karze zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów przez okres 3 lat i zapłaty 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym. Akt oskarżenia trafił do sądu 28 marca.

To nie jedyna kara, jakiej może spodziewać się oskarżony za spowodowanie kolizji drogowej. Policja skierowała już 12 kwietnia do Sądu Rejonowego w Miliczu wniosek o ukaranie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez tego kierowcę będącego w stanie nietrzeźwości.