Seniorzy najpierw czekali na marzec, bo wtedy co roku dostają podwyżki, a teraz powinni zacząć odliczać czas do października. To wtedy rząd najuboższym seniorom zacznie wypłacać nowe 500 plus. Wystarczy mieć skończone 75 lat i odpowiednio niskie dochody, a także złożyć wniosek do ZUS. Tylko emeryci z najniższym świadczeniem (1 100 zł brutto, czyli 935 zł na rękę) mogą liczyć na pełne 500 zł dodatku. Obowiązuje przy tym zasada „złotówką za złotówkę”.

Kto dostaje wyższe świadczenie, otrzyma świadczenie pomniejszone o tę nadwyżkę. Na przykład dla seniora, który ma miesięcznie dochody 1 200 zł brutto, dodatek wyniesie już tylko 400 zł. Wysokość świadczeń nie może przekraczać 1 600 zł. Według rządowych szacunków z nowego dochodu może skorzystać 800 tys. osób.

Z innej zmiany, która także zacznie obowiązywać w październiku, skorzystają zaś już wszyscy emeryci. Powód? Rząd obniża podatki. Seniorzy, tak jak wszyscy Polacy, zapłacą o 1 punkt procentowy mniejszą daninę dla skarbówki. Zamiast 18 proc. ZUS potrąci im 17 proc. od ich emerytury. Najstarsi Polacy otrzymujący świadczenie w minimalnej wysokości dzięki niższej stawce podatku zaoszczędzą 11 zł miesięcznie. Na większe pieniądze mogą liczyć seniorzy otrzymujący średnią emeryturę, która wynosi obecnie ok. 1 700 zł netto. Po obniżce w ich kieszeniach zostanie co najmniej 21 zł więcej.