Bogdan Maleszka urodził się 1 maja 1956 r. w Koźminie Wielkopolskim. Tutaj kończył szkołę podstawową i kursy czeladnicze w zawodzie murarza. Przez lata pracował w firmach budowlanych na terenie gminy. Dał się poznać jako dobry i solidny pracownik.

Do ochotniczej straży pożarnej wstąpił, gdy tylko ukończył 18 lat.  I przez koleje 46 lat niósł pomoc innym. Został odznaczony m.in. medalami: złotym, srebrnym i brązowym „Za Zasługi dla Pożarnictwa”. Ponadto za udział w akcji gaśniczej w Kuźni Raciborskiej w 1992 r. otrzymał złote medal.

Koledzy z jednostki zapamiętali go, jako życzliwego człowieka, który popierał wszystkie działania mogące poprawić wizerunek straży.

– Pragnę dzisiaj Tobie podziękować za ponad 46-letni działalność, jako społecznika Strażaka ziemi koźmińskiej, za służbę dla drugiego człowieka kosztem własnej rodziny, własnego czasu i własnego zdrowia – mówił podczas ceremonii naczelnik OSP Koźmin Wlkp. dh Mariusz Błaszczyk. – Głos syreny nie był Tobie obcy, głos syreny wzywa na ratunek, głos syreny oznajmiał, że zbliża się pomoc. Dziś syrena strażacka pożegna Ciebie, syrena strażacka będzie naszym strażackim pożegnaniem, a dla Twej duszy wezwaniem prze oblicze Boga, a tam niech Cię przyjmie Święty Florian - nasz patron oraz Święty Wawrzyniec - patron naszego miasta, którego figurę nosiłeś, do którego modliłeś się za siebie i za swoją rodzinę – mówił Mariusz Błaszczyk.