• Koźmin Wlkp.
  • wtorek, 07 kwiecień 2020 09:28
  •   1337

Nie żyje Hanna Frankowska

Nie żyje Hanna Frankowska
Nie żyje Hanna Frankowska © archiwum

Nie żyje Hanna Frankowska. Ceniona i lubiana pedagog, od lat związana ze Szkołą Podstawową nr 1 w Koźminie Wielkopolskim. Przegrała walkę z chorobą nowotworową. Miałą 51 lat.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Hanna Frankowska związana była z koźmińską „jedynką” od 1990 r. Do tamtejszej społeczności szkolnej dołączyła zaraz po ukończeniu studium nauczycielskiego. Przez wiele lat była pedagogiem, ucząc wychowania fizycznego i prowadząc zajęcia sportowe z piłki ręcznej. – Dała się poznać jako osoba z pasją, wzorowa wychowawczyni dzieci i młodzieży oraz wybitna instruktorka piłki ręcznej. Była skromną, pomocną i pracowitą osobą. Jej pasją była szkoła i nauka piłki ręcznej. Poświęciła się temu bezgranicznie. Śmiem twierdzić, że „jedynka” była dla niej drugim domem, a piłka ręczna drugim dzieckiem – wspomina Jacek Zawodny (44 l.), dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Koźminie Wielkopolskim.

Ponadto pani Hanna czynnie udzielała się w Klubie Honorowych Dawców Krwi. Wyrazem szacunku jakim obdarowywała była przez koźmińską społeczność, był zorganizowany w 2018 r. koncert charytatywny „Walentynka dla Hani”, a zebrane podczas imprezy środki finansowe, przeznaczone były właśnie na leczenie pani Hanny.

– Był to piękny gest mieszkańców – przyznaje Jacek Zawodny i dodaje. – Wtedy wypowiedziałem słowa, że ten najważniejszy mecz ma dopiero przed sobą. Obiecałem, że podam jej piłkę osobiście – kiedy do nas wróci i rozpoczniemy kolejną połowę. Ciągle zaskakiwała mnie nowymi zagrywkami i podaniami. Wiem, że na boisku i poza nim, kiedy zmagania się z chorobą nowotworową, walczyła do końca. Próbowała wygrać ten mecz, chociaż miała niełatwego przeciwnika – mówił Zawodny. I dodaje. – To ona wprowadziła mnie przez wiele lat w arkana sportu szkolnego i pomagała kształtować sportowe pokolenia dzieci i młodzieży. Wspólnie i często graliśmy w tej samej drużynie m.in. kiedy zakładaliśmy Uczniowski Klub Sportowy „Jedynka”. Dzięki jej wsparciu i zaangażowaniu odbywaliśmy długą, sportową drogę. Chociaż ten mecz się już zakończył, to piłka pozostaje nadal w grze.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)